Schmitt nie wykluczył w przyszłości powrotu do kanadyjskiej drużyny narodowej, ale jego priorytetami w najbliższych miesiącach są powrót do zdrowia i wypełnienie kontraktu w Asseco Resovii Rzeszów.
- Przychodzi taki czas w życiu każdego człowieka, kiedy trzeba z czegoś zrezygnować. Choć czekam teraz na nowy rozdział w swoim życiu, nigdy całkowicie nie zamknę za sobą drzwi, bo nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość - zakomunikował.
- Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach zmagałem się z urazami. Teraz moim celem jest dojście do pełni zdrowia i gra w Resovii - obwieścił 30-letni siatkarz.
Dla Gavina Schmitta decyzja o rozbracie z reprezentacją nie była łatwa. - Uwielbiam grać dla Kanady, to będzie dla mnie duża zmiana. Chociaż nie będę grał w tym zespole, to będę go wspierał i starał się rozwijać siatkówkę w mojej ojczyźnie - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: Piotr Żelazny: mamy do czynienia z medialnym harakiri trójki właścicieli
Ten urodzony w Grande Prairie zawodnik zadebiutował ekipie z Kraju Klonowego Liścia w 2007 roku, a jego największym osiągnięciem z Kanadyjczykami jest występ podczas IO 2016. - Awans na igrzyska to najprawdopodobniej najbardziej emocjonalny moment w mojej karierze - zdradził.
- Gavin dawał z siebie wszystko, co tylko mógł, nawet gdy zmagał się z bólem. On jest pasjonatem i miał wielki wpływ na drużynę Kanady - powiedział trener Glenn Hoag.