Indykpol AZS Olsztyn - GKS Katowice: kolejne wyzwanie beniaminka

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Za Indykpolem AZS Olsztyn spotkanie inauguracyjne przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi, a w sobotnie popołudnie po drugiej stronie siatki stanie GKS Katowice.

Indykpol AZS Olsztyn po raz pierwszy w sezonie zagra przed własną publicznością. Przed rokiem przez długi czas Urania była nie do zdobycia dla przyjezdnych, dopiero ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zwyciężyła w Olsztynie jako pierwsza.

Za Akademikami premierowa kolejka PlusLigi, zakończona porażką zaciętym boju. AZS Olsztyn przegrał spotkanie z Jastrzębskim Węglem w tie-breaku. Pierwsze cztery sety były wyrównane, z drugą i trzecią partią należącą do olsztynian. Ostatecznie w piątej odsłonie dominowali jastrzębianie, wygrywając ośmiopunktową przewagą.

Podopieczni Andrei Gardiniego w meczu inauguracyjnym zagrali poprawnie, a niektórzy nowi zawodnicy dostali szansę debiutu. Wśród nich był Aleksander Śliwka, przyjmujący. - Z powodu niewielu szans na grę w poprzednim sezonie w barwach Asseco Resovii Rzeszów, zapadła wspólna decyzja o moim wypożyczeniu, którego celem jest oczywiście granie i zbieranie doświadczenia. Mam nadzieję, że swoją postawą pomogę nowej drużynie w jak największym stopniu - wyjaśnił młody zawodnik.

W drugiej kolejce siatkarskiej ligi rywalem Olsztyna będzie ekipa z Katowic - pierwszy beniaminek od wielu lat, który wygrał premierowe spotkanie w PlusLidze. Zawodnicy GKS-u Katowice dość niespodziewanie poradzili sobie z doświadczonym zespołem Łuczniczki Bydgoszcz (3:1).

ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 46. Bartosz Kapustka: to był dla mnie duży szok, ciężko mi było w to uwierzyć [1/3]

MVP meczu pojawiło się na koncie rozgrywającego - Michała Błońskiego. Mocnym punktem GKS-u Katowic okazała się gra w obronie, co sprawiło, że rywal odniósł triumf jedynie w drugiej partii spotkania. Marco Falaschi zaznaczył, że wpływ na odniesione zwycięstwo miała również atmosfera, jaka panuje w zespole - Mieliśmy fajne przeczucie co do tego spotkania, dobrze się przed nim czuliśmy. To nie był idealny mecz, popełniliśmy błędy, szczególnie w przyjęciu. Ale to było nasze pierwsze spotkanie - skomentował kapitan.

Faworytem sobotniej potyczki zdają się być gospodarze, ale muszą być czujni, bo GKS pokazał już, że nie można go lekceważyć.

Indykpol AZS Olsztyn - GKS Katowice / sobota 8.10.2016, godz. 17:00 

Źródło artykułu: