Dla Cuprum powrót do siatkarskiej rzeczywistości po wakacjach nie był łatwy. We wtorkowe popołudnie, po raz pierwszy, pojawił się nowy przyjmujący Rafail Koumentakis, a chwilę wcześniej po wyczerpujących zmaganiach reprezentacyjnych do Lubina powrócili Estończycy.
Od początku sierpnia Miedziowym nie udało się przeprowadzić ani jednego treningu w komplecie. Z powodu występów w Rio de Janeiro początek okresu przygotowawczego opuścił kapitan, Grzegorz Łomacz, a pozostali obcokrajowcy trenowali ze swoimi reprezentacjami, przygotowując się do eliminacji przyszłorocznych mistrzostw Europy, które odbędą się w Polsce.
Keith Pupart, Robert Täht i trener Gheorghe Cretu z kadrą Estonii pojawili się w Lubinie na miesięcznym zgrupowaniu w połowie sierpnia. Szkoleniowiec dzielił swój czas pomiędzy dwie drużyny, a przyjmujący skupiali się na treningu ze swoimi rodakami. Podobnie rzecz się miała z jednym z najlepszych blokujących ubiegłego sezonu, Marcusem Bohme, który trenował z reprezentacją Niemiec, a nowy nabytek lubinian, Rafail Koumentakis pracował nad formą z ekipą Grecji.
W miniony weekend, gdy wszystkie pozostałe kluby PlusLigi rozgrywały swoje mecze, obcokrajowcy z różnym skutkiem walczyli o bilety na euroczempionat. Estończyków i Niemca zobaczymy w przyszłym roku na polskich parkietach, jednak Koumentakis i Grecja musieli pożegnać się z marzeniami po przegranej z Hiszpanią.
3. kolejka PlusLigi będzie dla Miedziowych inauguracyjną w tym sezonie, a dwie zaległe siatkarze rozegrają na przełomie najbliższego miesiąca. W środę w ramach treningu Cuprum rozegra mecz kontrolny otwarty dla publiczności, a trener Cretu będzie miał wreszcie okazję zobaczyć w akcji wszystkich swoich graczy. W najbliższą sobotę lubinianie podejmą na swoim parkiecie MKS Będzin.
ZOBACZ WIDEO Legia bez Mioduskiego? Wycofał się z bieżącej działalności (Źródło: TVP S.A.)