Orlen Liga: Budowlani Łódź przed sezonem 2016/2017

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Siatkarki Orlen Ligi wracają na parkiety. Portal WP SportoweFakty przygotował cykl "Przed sezonem", w którym prezentowane będą drużyny walczące o mistrzostwo Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Poprzedni sezon

Poprzednie rozgrywki ekipa z miasta włókniarzy skończyła na niezłym, piątym miejscu. Po zakończeniu zmagań sportowych łodzianki czuły jednak niedosyt, ponieważ o awans do półfinałowej czwórki przegrały korespondencyjną rywalizację z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza, choć na finiszu sezonu zasadniczego ograły ten zespół zarówno w lidze, jak i w ćwierćfinale Pucharu Polski. O braku awansu do strefy medalowej zadecydowały jednak punkty stracone z niżej notowanymi rywalami, na co pośrednio wpływ miały na pewno problemy żołądkowe, które dopadły drużynę podczas zimowej wizyty w Bielsku-Białej (podobny pech spotkał wówczas PGE Skrę Bełchatów, która w tym samym czasie znajdowała się na Pogórzu Śląsku).

- Jest pewien niedosyt, bo zlaliśmy na koniec rundy zasadniczej w lidze i w tym samym czasie w Pucharze Polski zespół z Dąbrowy Górniczej, który ligę skończył na czwartej lokacie. To pokazało, że można było o tej czwórce myśleć - podkreślił po ostatnim meczu minionego sezonu prezes klubu, Marcin Chudzik. - Na pewno powinnyśmy grać lepiej, bo przecież nie skończyłyśmy rozgrywek na pierwszym miejscu, ale myślę też, że dla zespołu i klubu jest to dobry wynik. W końcu rok wcześniej Budowlane skończyły rozgrywki na siódmej lokacie. Z tego progresu można się cieszyć - zaznaczyła z kolei czeska rozgrywająca, Pavla Vincourova.

W play-off o miejsca 5-8 siatkarki Budowlanych Łódź nie miały sobie równych, wygrywając wszystkie cztery mecze - z zawsze groźnymi rywalami z Bielska-Białej i Muszyny. W nagrodę w nowym sezonie zaprezentują się szerszej publiczności w rozgrywkach międzynarodowych. Łodzianki wiosną wystąpiły jeszcze w final four Pucharu Polski, gdzie w półfinale co prawda przegrały, ale napsuły sporo krwi faworyzowanemu Chemikowi Police.

Cele zespołu

Łódzki klub dokonał latem nie lada sztuki. Działaczom udało się nie tylko zachować trzon zespołu, ale też dokonać znaczących wzmocnień. Budowlani spróbują więc wykorzystać przetasowania w lidze i powalczyć o upragniony medal. - Na pewno widzimy w lidze znaczną różnicę, jeżeli chodzi o zeszły sezon, na razie w zakresie personalnym. Zobaczymy jak to się przełoży na poziom w tym roku. My celujemy w medal, bo trzeba walczyć o najwyższe cele i stawiać sobie ambitne plany. Wiadomo, że to jest sport i później rzeczywistość może zweryfikować oczekiwania, ale nastawiamy się na grę o te najwyższe cele i na nich się skupiamy - podkreśla nowa w klubie Paulina Maj-Erwardt.

Atletico zdemolowało rywala. 8 goli w meczu, hat-trick Carrasco - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Apetyt rośnie w miarę jedzenia i na pewno piąte miejsce w ubiegłym sezonie i awans do Pucharu CEV to duży sukces, ale pewien niedosyt gdzieś w naszych głowach pozostał. W kolejnych rozgrywkach chcemy powalczyć o czwórkę i prawo gry o medale - przyznaje Chudzik. - Dajemy z siebie wszystko i chciałybyśmy na koniec otrzymać za to nagrodę. Będziemy o to walczyć - dodaje sprowadzona przed sezonem doświadczona libero.

Cele klubu na nowy sezon określone są więc dość jasno i doskonale zdają sobie z nich sprawę zawodniczki, sztab szkoleniowy i działacze. Ambicja, jakość sportowa i atmosfera w zespole powinny być mocnymi atutami Budowlanych w walce o ligowe podium. Czy mieszankę takich zalet uda się przekuć w historyczny medal?

Transfery

Włodarze nie przeprowadzili zbyt wielu transferów, bowiem ekipa zebrana w poprzednim sezonie osiągnęła dobry wynik. Doszło do kilku zmian, ale śmiało można je nazwać wzmocnieniami. Istotnym ruchem był powrót Błażeja Krzyształowicza na pierwszego trenera, był on już głównym szkoleniowcem w sezonie 2014/2015, więc nie jest to dla niego nowość.

Wymieniono atakujące, ponieważ Julia Twardowska ma powrócić na przyjęcie. Sporym wzmocnieniem wydaje się być przyjście Kai Grobelnej

Przyszły: Kaja Grobelna (MTV Allianz Stuttgart), Sylwia Pelc (Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna), Paulina Maj-Erwardt (Chemik Police), Monika Kutyła (Wisła Warszawa), Natalia Strózik (BKS Profi Credit Bielsko-Biała).

Odeszły: Ewelina Brzezińska (BKS Profi Credit Bielsko-Biała), Dorota Medyńska (Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna), Daiana Muresan, Aleksandra Gromadowska, Aleksandra Liniarska (szukają klubu.

Sparingi

Budowlane dobrze sobie radziły w sparingach przedsezonowych. W Kobyłce zajęły ostatecznie 3. miejsce, natomiast w Szamotułach zwyciężyły, pomimo porażki w pierwszym spotkaniu z Impelem Wrocław. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza grały również w Atlas Arenie z przeciwniczkami z Dąbrowy Górniczej i Torunia. Wszystkie spotkania zakończyły się wygranymi łodzianek.

Turniej w Kobyłce:

Budowlani Łódź - Legionovia Legionowo 2:3 (25:23, 20:25, 25:23, 25:27, 11:15)
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - Budowlani Łódź 0:3 (17:25, 15:25, 23:25)

Turniej w Szamotułach:

Impel Wrocław - Budowlani Łódź 3:1 (25:17, 25:19, 21:25, 25:22)
Budowlani Łódź - Agel Prościejów 3:0 (25:14, 25:15, 25:17)
Budowlani Łódź - Schweriner SC 3:0 (27:25, 25:20, 25:18)

Sparingi:

Budowlani Łódź - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 4:0 (25:14, 25:22, 25:20, 25:23)
Budowlani Łódź - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (18:25, 26:24, 25:17, 25:21)
Budowlani Łódź - Giacomini Budowlani Toruń 4:0 (25:17, 25:19, 25:23, 25:20)

Kadra

Rozgrywające: Pavla Vincourova, Ewelina Tobiasz.
Atakujące: Kaja Grobelna, Monika Kutyła.
Środkowe: Sylwia Pycia, Gabriela Polańska, Sylwia Pelc.
Przyjmujące: Heike Beier, Martyna Grajber, Ewelina Tobiasz, Natalia Strózik.
Libero: Paulina Maj-Erwardt.

Trener
: Błażej Krzyształowicz
II trener: Tadeusz Krzyształowicz
Trener od przygotowania fizycznego: Tomasz Nagórka
Statystyk: Maciej Biernat
Fizjoterapeuta: Marcin Kąkol

Źródło artykułu: