W finale ostatniej odsłony KMŚ dość niespodziewanie lepsi od Zenitu okazali się siatkarze Sady, którzy zwyciężyli 3:1, a najlepszym zawodnikiem turnieju został wybrany Joandry Leal.
Tym razem podrażniona tamtym niepowodzeniem ekipa z Kazania będzie chciała zrewanżować się drużynie z Cruzeiro, ale z pewnością nie przyjdzie jej to łatwo, gdyż rywal przed sezonem solidnie się wzmocnił Kubańczykiem Robertlandy'm Simonem oraz Brazylijczykiem Evandro Guerrą.
Duża odpowiedzialność za wynik kazańskiego klubu będzie tradycyjnie spoczywała na barkach będącego w dobrej formie Wilfredo Leona, którego w ofensywie będą wspierali Maksim Michajłow i Matthew Anderson.
Tuż za plecami gigantów będą czaiły się włoskie Trentino Volley, argentyński UPCN Voley Club i Personal Bolivar oraz brazylijski Minas Tenis Clube. Natomiast skazywane na porażkę są ekipy Taichung Bank i Tala Ea El Geish.
Klubowe Mistrzostwa Świata 2016 (18-23 października):
Grupa A:
1. Sada Cruizero (Brazylia)
2. Zenit Kazań (Rosja)
3. Taichung Bank (Chińskie Tajpej)
4. Tala Ea El Geish (Egipt)
Grupa B:
1. UPCN Voley Club (Argentyna)
2. Personal Bolivar (Argentyna)
3. Trentino Volley (Włochy)
4. Minas Tenis Clube (Brazylia)
Terminarz:
18 października 2016 r. (wtorek)
18.30: Zenit Kazań - Tala Ea El Geish
21.00: Minas Tenis Clube - UPCN Voley Club
23.30: Sada Cruzeiro - Taichung Bank
19 października 2016 r. (środa)
18.00: Personal Bolivar - UPCN Voley Club
20.30: Trentino Volley - Minas Tenis Clube
23.00: Sada Cruzeiro - Tala Ea El Geish
20 października 2016 r. (czwartek)
19.00 Tala Ea El Geish - Taichung Bank
21.30: Trentino Volley - Personal Bolivar
21 października 2016 r. (piątek)
0.00: Sada Cruzeiro - Zenit Kazań
19.00: Zenit Kazań - Taichung Bank
21.30: Personal Bolivar - Minas Tenis Clube
22 października 2016 r. (sobota)
0.00: UPCN Voley Club - Trentino Volley
19.00: I półfinał
22.00: II półfinał
23 października 2016 r. (niedziela)
18:00: mecz o 3. miejsce
20.00: finał
*godziny podane według czasu polskiego.
ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?