Spotkanie rozpoczęło się dość niespodziewanie: zespół z Brazylii pewnie wygrał otwierającą partię z Personalem Bolivar do 18 i wydawało się, że zmierza po pierwsze zwycięstwo w turnieju. Bardzo słabo spisywali się w ataku siatkarze z Argentyny, co ułatwiło zadanie rywalom.
W drugim secie mający wciąż szansę na awans do półfinału siatkarze Javiera Webera zagrali od początku bardziej skutecznie i nie pozwolili rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Tym razem obyło się bez niespodzianki i Minas Tenis Clube przegrał partię z Personalem Bolivar.
Trzeci i czwarty set przebiegały bardzo podobnie: drużyna z Argentyny mimo ogromnych problemów w ataku, potrafiła pewnie wygrać głównie za sprawą świetnej gry na siatce. W całym spotkaniu aż 14 razy zatrzymywała rywali blokiem.
Najwięcej punktów w meczu zdobył dla zwycięzców Pablo Crer - 13, z czego aż pięć blokiem. Słabo w ataku spisał się Thomas Edgar, który skończył jedynie 8 z 22 posłanych do niego piłek.
Drużyna Javiera Webera wygrywając z Minas Tenis Clube zachowała duże szanse na awans do półfinału Klubowych Mistrzostwa Świata siatkarzy. Zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy B za Trentino Volley, a trzeci w klasyfikacji UPCN Voley Club zmierzy się w ostatnim spotkaniu w tej grupie właśnie z włoskim zespołem.
Personal Bolivar - Minas Tenis Clube 3:1 (18:25, 25:19, 25:19, 25:22)
Personal Bolivar: Aleksiew (11), Crer (13), Edgar (11), Gauna (10), De Almeida (9), Chirivino (3), Gonzalez (libero) oraz Kukartsev (2), Jacobsen (1).
Minas Tenis Clube: Silva (17), Bisset (15), Tiago Wesz (12), Petrus Silva (8), Gualberto (6), Gelinski (3), Rogeiro (libero).
[color=black]ZOBACZ WIDEO Jędrzejczyk ostro o Kowalkiewicz. Jest odpowiedź
[/color]