Piotr Gacek: Espadon na pewno w końcu odpali

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Piotr Gacek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Piotr Gacek

Lotos Trefl Gdańsk w środę powalczy o kolejne ligowe punkty. Tym razem ich przeciwnikiem będzie beniaminek, dla którego będzie to pierwszy wyjazd w PlusLidze.

Espadon Szczecin w czterech kolejkach nie zdołał zgromadzić na swoim koncie jeszcze punktu, pomimo tego, że w szeregach beniaminka znajdują się bardzo doświadczeni zawodnicy. W składzie występują m.in. Łukasz Perłowski, Michał Ruciak czy Dawid Murek. Wszyscy ci siatkarze mają na koncie liczne trofea, ale na razie nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów.

- Nie zawsze to, co na papierze, przekłada się na realia, ale Espadon to bardzo mocny zespół. Na pewno kiedyś odpali. To zupełnie nowa drużyna, zbudowana na całkiem nowym szkielecie. Trzeba być bardzo skoncentrowanym, bo nie wiadomo, kiedy się przełamie. My do tej pory nie ustabilizowaliśmy jeszcze takiej formy, aby móc powiedzieć, że środowy mecz będzie dla nas łatwy. Wciąż szukamy odpowiedniej dyspozycji. Po dobrym meczu z ZAKSĄ zagraliśmy bardzo przeciętnie w Rzeszowie. Teraz będziemy chcieli udowodnić samym sobie, że każdy z nas jest wartością dla tego zespołu, że trenujemy bardzo ciężko po to, aby zdobywać punkty. Mam nadzieję, że te punkty w środę zdobędziemy - zadeklarował Piotr Gacek.

Dla Lotosu Trefla Gdańsk środowe spotkanie będzie dobrą okazją, by powrócić na zwycięską ścieżkę po dwóch ostatnich przegranych z finalistami poprzednich rozgrywek PlusLigi. W wyjazdowym starciu z Asseco Resovią gdańszczanie zdobyli tylko seta, ale żółto-czarni nie zwieszają głów.

- Asseco Resovia jest siatkarską potęgą, mają taką drużynę, że mogliby wystawić trzy szóstki. Rzeszowianie mają najmocniejszy skład, odkąd pamiętam. Nie jest wstydem przegrać z takim przeciwnikiem. Sztuką jest to, by wyciągnąć z tego wnioski i by błędy, które przytrafiły nam się w Rzeszowie, nie powtórzyły się w meczu z Espadonem. Po dwóch ostatnich meczach, które nie do końca nam wyszły, dobrze byłoby w środę znów wygrać. Na pewno w drużynie jest pełna mobilizacja i wszyscy mocno liczymy na to, że nie zawiedziemy kibiców i przede wszystkim samych siebie - podkreślił Bartosz Gawryszewski, kapitan Lotosu.

W szeregach Espadonu występuje Bartłomiej Kluth , który jest zawodnikiem wypożyczonym właśnie z Lotosu.

Środowa potyczka rozpocznie się o godz. 19:00 w Ergo Arenie.

ZOBACZ WIDEO: Tego rekordu Polski nie pobito już od 36 lat. "Strasznie mnie to kręci"

Komentarze (0)