Trenerzy, których nazwiska wymienił Kurek, to utytułowani i cenieni w Europie fachowcy. Stojczew osiągał wielkie sukcesy z Trentino Volley, pracował też z Halkbankiem Ankara i reprezentacją Bułgarii. Lorenzetti prowadzi Trentino od tego roku, wcześniej był szkoleniowcem innej czołowej ekipy Serie A, Modeny.
- Te dwa nazwiska gwarantują bardzo wysoką jakość pracy - powiedział Kurek "Dziennikowi Łódzkiemu". Wyznał też, że w pewnym momencie zauważył w reprezentacji stagnację i ma nadzieję, iż nowy trener będzie dla kadry impulsem, który tę stagnację przerwie.
28-letni atakujący PGE Skry stwierdził, że gdyby teraz były wysyłane powołania, to on raczej by na nie nie zasługiwał. Zgłosił jednak gotowość do gry w nowym sezonie reprezentacyjnym.
- Jeżeli nowy trener będzie mnie widział w drużynie, a ja będę czuł, że jestem w stanie jej pomóc, to bardzo chętnie stawię się na zgrupowanie - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO "1 na 1 - walka na style". Działo się na planie!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)