Bartosz Pietruczuk: Myślałem, że PlusLiga jest nieosiągalna dla mnie

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Bartosz Pietruczuk dość pewnie radzi sobie na parkietach PlusLigi, mimo że nie ma za dużego doświadczenia. 23-letni przyjmujący jest pewnym punktem Lotosu Trefla Gdańsk.

Pod nieobecność Miłosza Hebdy do pierwszego składu Lotosu Trefla Gdańsk wskoczył Bartosz Pietruczuk, który jak na razie świetnie wykorzystuje swoją szansę. Zawodnik jest jedną z wiodących postaci w ekipie Andrei Anastasiego. Nie boi się brać na siebie odpowiedzialności w trudnych momentach. Pietruczuk jest... zaskoczony swoją dobrą grą.

- Nie spodziewałem się, że będzie to tak dobrze wyglądać. Na początku myślałem, że PlusLiga jest nieosiągalna. Jednak w pierwszym spotkaniu z drużyną z Kielc doszło do mnie, że różnice nie są tak kolosalne, można się rozegrać i pokazać przed szerszą publicznością. Jestem z siebie zadowolony - mówi Pietruczuk, którego podbudowały słowa Piotra Gacka.

- Piotr Gacek mówił mi, że wielu młodych siatkarzy chciałoby w ten sposób zaczynać sezon. To mnie podbudowało i utwierdziło w przekonaniu, że całkiem nieźle sobie radzę - podkreśla.

Za 23-letnim przyjmującym już dwa hitowe spotkania - z Asseco Resovią Rzeszów i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. - Obie drużyny to światowa półka. Musiałem sobie poukładać parę kwestii w głowie. Z ZAKSĄ grałem nieco lepiej, ale z Asseco Resovią trochę gorzej, choć  i tak jestem zadowolony z tych dwóch występów - wyjaśnia.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: Na początku sezonu nie można być zbyt ambitnym (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Pietruczuk swoją siatkarską karierę rozpoczynał w Malborku. W 2011 roku trafił do Lotosu Trefla Gdańsk, gdzie występował w drużynie juniorów, a później zasilił zespół występujący w Młodej Lidze. Dwa lata temu, przed sezonem 2014/2015, został wypożyczony do pierwszoligowego Kęczanina Kęty. Jego drużyna zajęła 11. miejsce na zapleczu PlusLigi i utrzymała się w pierwszej lidze, a Pietruczuk był jej podstawowym graczem.

W minionym sezonie zawodnik reprezentował z kolei barwy pierwszoligowego Espadonu Szczecin. Drużyna z Pomorza Zachodniego rozgrywki zakończyła na 3. miejscu. W okresie letnim zdecydował się na powrót do Gdańska, by podjąć walkę o miejsce w drużynie Anastasiego.

- Mogłem zostać w Szczecinie. Klub mnie chciał na kolejny sezon, ale zdecydowałem się wrócić do Gdańska - tłumaczy zawodnik, który w ostatnią środę miał okazję sprawdzić się na tle byłych kolegów z drużyny. Lotos Trefl pokonał Espadon 3:1.

FORMULA 1 GRAN PREMIO DE MEXICO 2016 NA ŻYWO w Eleven Sports! Oglądaj treningi, kwalifikacje i wyścig od 28 do 30 października na elevensports.pl lub u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.

Źródło artykułu: