Adela Helić bezlitosna dla byłej drużyny. Pewna wygrana Developresu SkyRes

PAP / PAP/ Andrzej Grygiel
PAP / PAP/ Andrzej Grygiel

Zdziesiątkowana przez kontuzje drużyna Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna nie poradziła sobie z własnymi słabościami i rywalem. Rzeszowianki pewnie wygrały 3:0 w trzeciej kolejce Orlen Ligi za sprawą swojej atakującej.

Los nie oszczędza kadry z Muszyny; jak okazało się przed 3. kolejką Orlen Ligi, do grona kontuzjowanych w zespole Bogdana Serwińskiego, czyli Anny Grejman i Małgorzaty Lis, dołączyła Maja Savić, która doznała urazu na treningu. Małopolanki wystosowały nawet wniosek do klubu z Rzeszowa, aby z powodów braków kadrowych na środku siatki przełożyć termin konfrontacji, ale władze Developresu nie zgodziły się na to.

W ekipie Polskiego Cukru Muszynianki na środku musiała zagrać atakująca Magdalena Wawrzyniak. Mecz nieco lepiej zaczęły przyjezdne, częściej trafiające w pole punktowe (5:8), a najpewniej w ataku wyglądała była siatkarka Mineralnych Adela Helić. Do czasu, gdy podwójny blok na Serbce sprawił, że na tablicy wyników pojawił się remis po 11; obie drużyny nie zwalniały ręki i starały się wzajemnie przechytrzyć na siatce, co podnosiło jakość rywalizacji. Ale tylko do stanu 16:15 dla Developresu - seria na zagrywce Anny Kaczmar zupełnie rozbiła organizację gry Małopolanek, które od tego momentu nie zdobyły nawet punktu!

Tak kiepska połowa seta sprowokowała Bogdana Serwińskiego do wprowadzenia na atak Kolety Łyszkiewicz. Zmiana najwyraźniej pozytywnie wpłynęła na gospodynie (6:3), ale podkarpackie siatkarki odzyskały rezon dzięki swojej liderce, czyli Helić i zniwelowały przewagę rywala. Widać było, że rozgrywające Mineralnych nie do końca wiedzą, jak korzystać z Wawrzyniak i Natasy Cikiriz na nowych pozycjach, co powiększało dorobek punktowy Developresu. Kluczowe akcje należały do niezmordowanej Helić oraz Kremeny Kamenovej (23:25).

Ekipa Serwińskiego wciąż walczyła sama ze sobą, a rywal punktował bez umiaru. - To wygląda żałośnie - ocenił bez ogródek szkoleniowiec gospodyń podczas przerwy przy stanie 9:1 dla rzeszowianek. A im dalej w set, tym bardziej przyjezdne imponowały pewnością i bez skrupułów sprowadzały Mineralne do rozpaczliwej obrony. Gdyby nie cztery zepsute zagrywki przeciwnika, wynik byłby jeszcze bardziej druzgocący dla małopolskiej ekipy (9:20). Męczarnie kibiców w muszyńskiej hali zakończyła Kamenova, zbijając piłkę z drugiej linii.

Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (15:25, 23:25, 10:25)

Muszynianka: Wawrzyniak, Rabka, Cikiriz, Sosnowska, Wójcik, Cvetanović, Medyńska (libero) oraz Wilk, Szabo, Łyszkiewicz

Developres: Kamenova, Mróz, Hawryła, Kaczorowska, Helić, Kaczmar, Borek (libero) oraz Paskova, Żabińska

MVP: Adela Helić (Developres SkyRes Rzeszów)
[event_poll=71462]

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Niedługo do niego dotrze, że to był nokaut (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
wodnik64
28.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wielkie dzięki dziewczyny.Byłyście fantastyczne.Odpuszczam Wam grzechy z meczu z Łodzią.Powtórzcie dzisiejszy wynik za tydzień.Trzymam kciuki.