ONICO AZS PW - AZS Częstochowa: derby z wyraźnym faworytem

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Ostatni mecz 6. kolejki PlusLigi zostanie rozegrany na warszawskim Torwarze. Gośćmi będzie ekipa AZS Częstochowa, która na razie wygrała zaledwie jeden mecz i to dopiero w piątym secie.

ONICO AZS Politechnika Warszawska w tym sezonie jest typowym ligowym "średniakiem". Na pięć spotkań wygrała trzy, a przegrała dwa. Oba były co prawda z rywalami z najwyższej plusligowej półki czyli Asseco Resovią Rzeszów i PGE Skrą Bełchatów, ale przegrane gładko, w trzech setach. Widać, że czołówka ligowa jest dla warszawiaków za mocna. Z resztą PlusLigi Inżynierowie są gotowi walczyć i wygrywać, co pokazali w pozostałych trzech meczach.

Widać też, że podopieczni trenera Jakuba Bednaruka oswoili się już ze swoją nową halą czyli Torwarem. Pokazał to dobrze mecz z Indykpolem AZS Olsztyn, w którym faworytem była drużyna gości, a tymczasem nie ugrali nawet punktu. Mocno w tym pomogła warszawiakom dobra i regularna zagrywka.

Zagrywka jest probierzem nie tylko przyzwyczajenia do nowej hali i jej oświetlenia, ale także dobrej dyspozycji fizycznej. Po bardzo intensywnie przepracowanym okresie przygotowawczym forma zawodników ONICO AZS PW jest bardzo wysoka i to procentuje w meczach.

Ostatnie spotkanie Inżynierowie rozegrali na wyjeździe w Bełchatowie i - choć ostatecznie nie ugrali nawet partii - pozostawili po sobie dobre wrażenie. Drugiego i trzeciego seta walczyli z faworytem do medalu jak równy z równym i o porażkach zadecydowały detale oraz dyskusyjna decyzja sędziowska. Na pewno chcą zmazać jak najszybciej wspomnienie tamtego spotkania i to zmotywuje ich mocno w poniedziałkowym meczu.

ZOBACZ WIDEO Skorupski na remis ze Szczęsnym. Bramkarz Empoli zatrzymał Romę. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Motywacji na pewno w bród mają też goście, bowiem nie da się nazwać ich początku sezonu udanym. Zaczęli od trzech porażek w trzech setach, w tym jednej z beniaminkiem ligi. Potem udało im się odnieść zwycięstwo w tie breaku nad Łuczniczką Bydgoszcz, ale radość szybko zgasiła przegrana za trzy punkty w Olsztynie w następnej kolejce. Te dwa punkty za jedną wygraną to jedyny dorobek punktowy AZS Częstochowa.

Problemy klubu spod Jasnej Góry są tajemnicą poliszynela w polskiej siatkówce, jednym z nich jest bardzo niski budżet, który nie pozwala na sprowadzanie klasowych zawodników. Zespół jest budowany w oparciu o młodych Polaków lub tanich obcokrajowców, zwłaszcza ze wschodu. Od kilku lat zajmuje miejsca w ogonie ligowej tabeli i głównie walczy o upragnione pięć zwycięstw. W podobnej sytuacji była jeszcze niedawno drużyna warszawska (choć kończyła sezon prawie zawsze w ósemce mimo kłopotów finansowych), ale obecnie jej sytuacja staje się stabilniejsza.

ONICO AZS Politechnika Warszawska - AZS Częstochowa / poniedziałek 31 października godz. 18.00

Źródło artykułu: