KSZO Ostrowiec Św. - Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna: w meczu mnóstwa błędów lepsze gospodynie

WP SportoweFakty / Rafał Soboń
WP SportoweFakty / Rafał Soboń

Siatkarki KSZO Ostrowiec Św. pokonały przed własną publicznością ekipę Polskiego Cukru Muszynianki Enea Muszyna, oddając rywalkom tylko jednego seta.

W pierwszego seta zdecydowanie lepiej weszły siatkarki KSZO Ostrowiec SA, które po kilku składnych akcjach odskoczyły rywalkom na cztery oczka (6:2). Mimo, że ekipa Polskiego Cukru Muszynianka Enea Muszyna goniła wynik, to jednak ostrowczanki nadal utrzymywały kilka punktów przewagi (10:5). Po bloku Joanny Kapturskiej i Doroty Ściurki na 12:7 trener Bogdan Serwiński zmuszony był poprosić o czas. Bardzo dobrze w polu zagrywki jak i na rozegraniu radziła sobie Paulina Szpak i przy stanie 17:10 szkoleniowiec gości ponownie poprosił o przerwę. Na niewiele się to zdało, bo rozpędzone siatkarki z Ostrowca Świętokrzyskiego pewnie zmierzały do zakończenia pierwszej partii (20:11), a coraz bardziej w ataku rozkręcała się Kapturska. Pomarańczowo-czarne przy stanie 24:12 pozwoliły sobie na lekkie rozluźnienie, ale ostatecznie pewnie wygrały otwierającego seta po sprytnym zagraniu przy siatce Szpak (25:14).

Długą i ciekawą wymianę zafundowała na początku drugiego seta kibicom siatkarki obu zespołów, jednak lepiej wytrzymały ja ostrowczanki i po ataku Ściurki zdobyły punkt. Żadna z drużyn nie chciała dopuścić do tego, by rywalki odskoczyły na kilka punktów (6:5), więc w hali w Ostrowcu Świętokrzyskim kibice oglądali zacięty bój o każdą piłkę. Kiedy zawodniczki z Muszyny doprowadziły do remisu po 7 trener Dariusz Parkitny poprosił o czas. Niewiele to jednak pomogło i po autowym ataku Ściurki ekipa gości po raz pierwszy w drugiej partii objęła prowadzenie (9:10). Ostrowczanki grały niedokładnie i po nieskutecznym ataku Pierre trener KSZO musiał wykorzysta c drugą przerwę (11:14). Mocna piłka po prostej Ściurki doprowadziła do remisu po 15, by za chwilę KSZO wyszedł na prowadzenie, co zmusiło trenera Serwińskiego do wykorzystania czasu dla swojego zespołu. Świetnie w polu zagrywki spisywała się Piotrowska, z której serwisem nie mogły poradzić sobie siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna (21:16). Ambitna walka zespołu przyjezdnego doprowadziła do wyrównania (21:21, 22:22). Ostatecznie lepiej tę końcówkę seta wytrzymały siatkarki z Muszyny i po ataku Anna Wawrzyniak rozstrzygnęły go na swoją korzyść do 23.

Od początku trzeciego seta błędy mnożyły się w szeregach obu zespołów (2:2). Ciężar gry w ekipie ostrowieckiej wzięła na siebie Kapturska i gospodynie powolutku wypracowały przewagę dwóch oczek (6:4). Drużyna z Muszyny poczuła jednak, że można nawiązać walkę z KSZO i szybko wyrównała. Festiwal błędów po obu stronach trwał nadal, ale o krok przed rywalkami były miejscowe (12:10). Po ataku Pierre na 14:10 szkoleniowiec przyjezdnych poprosił o czas. Chwilę później z przerwy musiał skorzystać trener Parkitny (14:13). Kiedy na dwa punkty odskoczył zespół z Muszyny (15:17), szkoleniowiec KSZO zareagował wprowadzając na boisko Roksanę Brzóskę i Savę Thakę. Podziałało to mobilizująco na drużynę i ostrowczanki zaczęły ambitnie gonić wynik (po 20). Pod koniec tej partii serwisem nękała rywalki Szpak (23:21) i ostatecznie po secie mnóstwa błędów lepsze okazały się siatkarki z hutniczego miasta, które po ataku Kaptuskiej wygrały 25:23 i objęły prowadzenie w całym meczu.

Lepiej w czwartą odsłonę weszły siatkarki KSZO, które wygrywały 3:1. Zacięta rywalizacja trwałą w najlepsze , ale po skutecznym bloku Pierre ostrowczanki odskoczyły na trzy punkty (10:7). Ekipa gości zaciekle walczyła, by z Ostrowca Świętokrzyskiego wywieźć chociaż punkt i kiedy zespół Polskiego Cukru Muszynianki objął prowadzenie 13:12 trener Parkitny poprosił o czas. Niewiele to jednak dało, bo rywalki jeszcze odskoczyły (12:16). Podopieczne trener Serwińskiego poczuły wiatr w żagle i coraz lepiej poczynały sobie na boisku (13:18), jednak pomarańczowo-czarne ambitnie próbowały zmniejszyć dystans (15:18, 17:19). Roksana Brzóska punktując na 18:19 dała sygnał do tego, by za wszelką cenę wygrać bez konieczności rozgrywania tie-breaka. Końcówka czwartej partii przysporzyła wielu emocji zgromadzonym w ostrowieckiej hali kibicom (20:21, 21:21), ale ostatecznie tego seta - mimo mnóstwa błędów - na swoją korzyść rozstrzygnął zespół gospodarzy po ataku po prostej Kapturskiej. Tym samym całe spotkanie wygrała ekipa KSZO 3:1 i komplet punktów pozostał w Ostrowcu Świętokrzyskim.
[event_poll=71468]

KSZO Ostrowiec SA - Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna 3:1 (25:14, 23:25, 25:23, 26:24)

KSZO Ostrowiec Św.: Szpak, Piotrowska, Soter, Ściurka, Kapturska, Pierre, Pauliukouskaya (libero) oraz Stroiwąs, Polak, Brzóska, Thaka.

Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna: Wawrzyniak, Rabka, Łyszkiewicz, Sosnowska, Wójcik, Cvetanović, Medyńska (libero) oraz Wilk, Cikiriz, Szabo.

MVP: Joanna Kapturska (KSZO).

ZOBACZ WIDEO Z obozu skoczków dochodzą dobre wieści (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)