W świetle statystyk, dość wyraźnie widać, co pomogło bydgoszczankom w odniesieniu zwycięstwa. Lepiej wyglądały u nich podstawowe elementy siatkarskiego rzemiosła - przyjęcie i atak. To pierwsze zabezpieczała libero, Pola Nowakowska, notując 44 proc. przyjęcia pozytywnego i 20 proc. perfekcyjnego. Nie brzmi to aż tak imponująco, jednak warto wziąć pod uwagę, że libero sopocianek, Klaudia Kulig zanotowała tylko 37 proc. pozytywnego i zaledwie 11 proc. perfekcyjnego przyjęcia.
Także w ataku górowały bydgoszczanki, zwłaszcza Natalia Misiuna i Jagoda Maternia (odpowiednio 48 i 45 procent skuteczności), które mecz rozpoczęły na ławce rezerwowych, a których gra poprowadziła zespół do zwycięstwa.
Oprócz Martyny Łukasik, która atakowała zaledwie cztery razy, żadna z zawodniczek Atomu Trefla Sopot nie odnotowała skuteczności wyższej niż 38 proc. To zaś udało się wyłącznie Małgorzacie Skorupie, co, jak na środkową, i tak nie jest dobrym wynikiem.
Problemy w ataku drużyny z Sopotu z pewnością wynikały z kłopotów w przyjęciu, to z kolei było efektem tego, że zawodniczki z Bydgoszczy o wiele bardziej ryzykowały na zagrywce. Popełniły w tym elemencie 12 błędów, ale zdobyły też serwisem 9 punktów, a nawet jeśli nie punktowały, odrzucały rywalki od siatki.
Choć siatkarkom z Sopotu nie można było odmówić ambitnej walki o każdą piłkę, wynik meczu i statystki jasno wskazują, że Pałac Bydgoszcz był w tym spotkaniu po prostu lepszy. Sopocianki lepiej wypadły jedynie w bloku, zatrzymując rywalki na siatce sześć razy (raz więcej niż ich przeciwniczki). Warto zauważyć, że trzy z tych bloków są autorstwa Justyny Łukasik.
Atom Trefl Sopot | Element | Pałac Bydgoszcz |
---|---|---|
5 | Asy serwisowe | 9 |
5 | Błędy przy zagrywce | 12 |
27 proc. (9 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 39 proc. (5 błędów) |
31 proc. (40/130) | Skuteczność w ataku | 42 proc. (58/139) |
11 | Błędy w ataku | 16 |
6 | Bloki | 5 |
ZOBACZ WIDEO Spotkanie przyjaciół w NBA. Howard zmobilizował Gortata (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}