Robert Szczerbaniuk: Zaczynamy walczyć od zera

Po Pucharze Polski w ekipie z Kędzierzyna panuje niedosyt, jednak podopieczni Krzysztofa Stelmacha starają się tego nie rozpamiętywać. Stawiają sobie kolejny cel - osiągnięcie jak najlepszego rezultatu w lidze. - Pierwszą rundę play off chcemy zakończyć w pierwszym meczu w Warszawie - powiedział Robert Szczerbaniuk na portalu plusliga.pl.

Natalia Skorecka
Natalia Skorecka

Kapitan kędzierzyńskiej Zaksy zauważył, że Skra była faworytem finału PP. Tym bardziej, że ich przeciwnikiem była drużyna, która stoczyła pięciosetowy bój dzień wcześniej. - Byłbym bardzo zaskoczony gdyby Skra nie wygrała tego finału - powiedział Robert Szczerbaniuk. - Olsztyn natomiast dopiero o 22 wrócił do hotelu i zjadł kolację po pięciosetowym pojedynku z nami. Na pewno w niedzielę odczuwali trudy tego spotkania, więc ciężko było się spodziewać niespodzianki - dodał popularny Benek.

Szczerbaniuk podkreśla, że Zaksa podejdzie do spotkań z Warszawą bardzo zmobilizowana. Środkowy mówi także, że liczą na zwycięstwo i wierzą, że uda im się to osiągnąć w trzech meczach. - Chcielibyśmy tą rywalizację zakończyć już w pierwszym meczu w Warszawie, jednak żeby tak się stało musimy się dużo napracować. Nie chcę obstawiać wyniku, bo wiadomo play offy rządzą się swoimi prawami. Drużyna ze stolicy na pewno będzie walczyć, dlatego tu karty są otwarte - dodał Szczerbaniuk. Zauważa także, że o wygranej będzie decydowała dyspozycja dnia. Nie umniejsza też umiejętności siatakarzy warszawskiej Politechniki. - Akademicy są wartościowymi zawodnikami, którzy już nie raz pokazali, że umieją dobrze grać. Jednak my też chcemy wygrać i zrobimy wszystko żeby tego dokonać powiedział Benek.

Kapitan Zasky twierdzi, że problemy Politechniki nie będą miały aż tak dużego znaczenia w play-off. Uważa, że stołeczni siatkarze z kłopotani muszą razić sobie już od dłuższego czasu, więc nie mają one już takiego wpływu na ich grę. - Olsztynianie też mają problemy zdrowotne, finansowe, a w sobotę wyszli na parkiet, pokonali nas i walczyli w finale. Wszystko zatem będzie zależało od postawy drużyny. Na pewno nie będziemy lekceważyć żadnego przeciwnika. Obecnie już liczą się dla nas tylko wygrane, a nie to co dokonaliśmy w fazie zasadniczej. Zaczynamy walczyć od zera - dodał Szczerbaniuk.

Środkowy ekipy Krzysztofa Stelmacha podkreślił także, że dla zespołu komfort gry dwóch pierwszych spotkań u siebie jest bardzo ważny. - Drugie miejsce dało nam możliwość rozpoczynania play offów od spotkań w siebie. Tu zawsze możemy liczyć na wsparcie naszych kibiców. W każdym spotkaniu, nawet gdy przegrywamy pomagają nam walczyć. Ich wsparcie jest dla nas bardzo ważne - powiedział Benek.

Szczerbaniuk podkreślił, że zawodnicy Zaksy nie odczuwają żadnej presji. Dodał też, że jako zespół zrobią wszystko, żeby wygrać. - Wiemy o jakie cele walczymy. Naszą siłą jest to, że po porażkach szybko zapominamy i później już staramy się do nich nie wracać - powiedział siatkarz.

Niepewny jest występ kapitana kędzierzynian w sobotnim meczu. - Już od jakiegoś czasu trenuję i staram się teraz powrócić również do optymalnej formy. Niestety, droga do tego jeszcze daleka. Czasem jeszcze podskoczę i czuję jakieś napięcie w okolicach kostki. Niczego nie mogę zagwarantować, zobaczymy jak będzie - zakończył Szczerbaniuk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×