Hala z jakiej korzysta najbardziej utytułowany rosyjski klub wchodzi w kompleks nazywany Pałacem "Kosmos". Obiekt z główną areną na 5 tysięcy widzów z żadnym sportowym "pałacem" nie ma jednak nic wspólnego: powstał w 1983 i jest zwyczajnie podupadły, wymaga gruntownej przebudowy.
Zabiegały o nią zwłaszcza władze Biełogoria Biełgorod. W maju 2015 ogłoszono plany budowy obiektu z areną na 10 tysięcy miejsc, a pod koniec września zeszłego roku zaczęto przygotowywać plac pod arenę. Prace zostały jednak wstrzymane i wiadomo już, że w przyszłym roku na pewno nie ruszą z miejsca.
W środę 9 listopada w Biełgorodzie odbyło się wysłuchanie publiczne w sprawie budżetu. Omawiano na nim sprawę budowy obiektu sportowego w dobie wielkiego kryzysu. Uznano, że w regionie są ważniejsze sprawy, niż arena sportowa i że lepiej będzie przeznaczyć pieniądze na bardziej palące cele społeczne.
Budowa nowoczesnego obiektu sportowego rozpocznie się tylko wtedy, kiedy będą gwarancje ze strony rządowej odnośnie dofinansowania inwestycji. - Na dzień dzisiejszy nie mamy takiej gwarancji i nie ukrywamy, że to problem - mówi zastępca gubernatora okręgu biełgorodzkiego Władimir Borownik. - W związku z tym w planie inwestycyjnym na rok 2017 nie mamy budowy nowej areny sportowej.
ZOBACZ WIDEO "PZPS dopuścił się grzechu zaniechania w sprawie Leona" (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}