W spotkaniu w Wieluniu w składzie meczowym znalazł się Mariusz Wlazły, ale na parkiecie się nie pojawił. W ataku, tak jak w ostatnich meczach, grał Bartosz Kurek. 1600 widzów mogło podziwiać bardzo dobrą formę zawodnika. Okazał się najlepszym punktującym, uzyskał 23 punkty, kończąc 22 z 40 ataków i dołożył blok.
Symboliczną statuetkę MVP otrzymał jednak Artur Szalpuk, który był aktywny we wszystkich elementach. Nie tylko najczęściej przyjmował zagrywkę, ale również świetnie zagrywał i blokował. Dobrze zaprezentował się również Nikołaj Penczew, zdobywając 10 punktów. W niedzielnym spotkaniu, w porównaniu do meczu wyjazdowego, wszystkie formacje funkcjonowały bardzo dobrze.
Kiedy awans był już przesądzony, szansę na grę dostali Marcin Janusz, Bartosz Bednorz i Mariusz Marcyniak. Cała trójka pokazała się z dobrej strony.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa
W szeregach PAOK Saloniki ponownie skuteczność w ataku była największą bolączką. Choć Grecy w sumie 10 razy zatrzymali bełchatowian na siatce, sami mieli trudności ze zdobywaniem punktów. Sotirios Sotiriou wywalczył 11 "oczek", a pozostali jego koledzy nie byli w stanie przekroczyć granicy 10 punktów.
Porównanie statystyk:
PGE Skra Bełchatów | Element | PAOK Saloniki |
---|---|---|
4 | Asy serwisowe | 3 |
18 | Błędy przy zagrywce | 5 |
64 proc. (3 błędy) | Przyjęcie pozytywne | 39 proc. (5 błędów) |
58 proc. (59/102) | Skuteczność w ataku | 35 proc. (31/89) |
8 | Błędy w ataku | 7 |
14 | Bloki | 11 |