Po wygranym pierwszym secie nic nie wskazywało na to, że w kolejnych kibice będą świadkami blamażu gospodyń. Zespół z Podbeskidzia w trzeciej partii uległ PTPS-owi Piła aż 9:25. Siatkarki BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała zupełnie nie potrafiły poradzić sobie z rywalkami, przegrywając w czterech odsłonach.
- Nie wiem, co się z nami stało podczas ostatniego seta. Nagle jakby nie było nas na boisku i nic nie funkcjonowało. Może nieco zlekceważyłyśmy pilanki po super meczu z Chemikiem Police. Zabrakło nam pewności siebie. Jestem bardzo zła za ten pojedynek. Chcę o nim zapomnieć jak najszybciej - powiedziała po meczu środkowa, Kornelia Moskwa.
Podopieczne Mariusza Wiktorowicza po dobrym spotkaniu w Szczecinie, fatalnie zaprezentowały się przed własną publicznością. Bielszczanki wskazywane były nawet na faworytki spotkania z drużyną z Piły. - Nie ukrywam, że liczyłyśmy na trzy punkty. Przez trzy dni nie można stracić formy, według mnie to wszystko siedzi w głowie - zakończyła.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa