Polski Cukier Muszynianka Enea - Tauron MKS: Muszyna zostanie odczarowana?

WP SportoweFakty / Rafał Soboń
WP SportoweFakty / Rafał Soboń

Zawodniczki z Dąbrowy Górniczej przetrwały listopadową serię meczów w Orlen Lidze, nie notując ani jednej porażki. Tauron MKS ma szansę pozbyć się złych wspomnień ze spotkań rozgrywanych z Polskim Cukrem Muszynianką Enea Muszyna.

Teoretycznie wskazanie faworyta najbliższego spotkania w muszyńskiej hali nie powinno być szczególnie trudne. Mineralne w tym sezonie przeplatają mecze bardzo udane z bardzo nieudanymi i na razie zajmują 9. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 10 punktów (bilans spotkań 4-4 i 14:18 w setach). Apetyty z pewnością były większe, ale plaga kontuzji i konieczność łatania luk w składzie transferami na ostatnią chwilę sprawiła, że kadrze Bogdana Serwińskiego brakuje stabilizacji. Czyli tego, na co siatkarki Taurona MKS-u w ostatnich tygodniach nie narzekają: Zagłębianki wygrały w ostatnim miesiącu wszystkie spotkania w kraju i Europie, dzięki czemu wywalczyły awans do fazy grupowej Ligi Mistrzyń i awansowały na piąte miejsce w tabeli Orlen Ligi.

Czy dojdzie do dziesiątej z rzędu wygranej zawodniczek z Dębowego Miasta? Pamiętajmy, że kobieca ekstraklasa siatkarek lubi niespodzianki, a jeszcze bardziej tradycje. A nieprzyjemną tradycją dąbrowianek stało się to, że Muszyna nie jest dla nich gościnna. Zagłębiowski MKS ostatni raz triumfował w małopolskim mieście... trzy sezony temu! Dokładnie 8 stycznia 2014 roku, kiedy zespół jeszcze pod wodzą Nicoli Negro wygrał z Polskim Cukrem Muszynianką 3:1. Od tamtej pory muszynianki ani razu nie pozwoliły wieloletniemu rywalowi z Dąbrowy Górniczej na wywiezienie ze swojego terenu punktów, do tego w sezonie 2014/2015 odebrały mu szansę na awans do półfinałów mistrzostw Polski. Trener Taurona MKS-u Juan Manuel Serramalera, dla którego był to wtedy pierwszy sezon w naszej lidze, z pewnością doskonale pamięta rozgoryczenie po tamtych nieudanych starciach.

Małopolanki będą musiały wytężyć możliwie jak najmocniej, by sprostać rosnącemu w siłę MKS-owi z Dąbrowy Górniczej. Ich sobotnie rywalki to obecnie najlepiej zagrywający zespół w lidze (średnio 2,3 asa serwisowego na set), a już niejeden zespół w lidze umiał wykorzystać chwile słabości przyjmujących Polskiego Cukru Muszynianki Enea, wywierając na nich presję swoimi serwisami. Kibicom muszyńskiego klubu pozostaje nadzieja, że Słowenka Marina Cvetanovic, sprowadzona awaryjnie za Annę Grejman, ustabilizuje swoją formę i będzie godną rywalką dla będącej w szczytowej dyspozycji Heleny Horki.

Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza / sobota 3 grudnia, godzina 17 

ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz: Grupa jest trudna i nic samo się nie wygra

Komentarze (0)