Spiridonow mógł grać w polskiej lidze? W Rosji jego zespół jest prawie na dnie

- Miałem propozycję z Polski, ale nie skorzystałem, nie za bardzo ich lubię - mówi Aleksiej Spiridonow, który przeszedł latem tego roku z Zenitu Kazań do Jeniseja Krasnojarsk. W sobotę jego zespół przegrał w Kazaniu 0:3, ponosząc już 10. porażkę.

Joanna Wyrostek
Joanna Wyrostek
Aleksiej Spiridonow WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Aleksiej Spiridonow

Czy Aleksiej Spiridonow znów stroi sobie żarty, czy mówi poważnie, tego jak zwykle nie wie nikt. Faktem jest, że sam zawodnik przy każdej okazji porusza temat naszego kraju, na kontach społecznościowych zaczepia w agresywny sposób polskich trenerów, siatkarzy i kibiców. Coraz częściej jego wygłupy zbywane są pobłażliwym milczeniem, a Spiridonow czuje się po prostu ignorowany. Nic więc dziwnego, że sam próbuje za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę.

Dzień przed meczem ze swoją byłą drużyną Aleksiej Spiridonow udzielił wywiadu, w którym zdradził, że jeden z polskich klubów bardzo chciał go mieć w swoim składzie, ale on sam nie był poważnie zainteresowany. Zdecydował się przenieść do Jeniseja Krasnojarsk, aby więcej grać, a nie tylko być wiecznym rezerwowym.

Rzeczywiście, w nowym zespole Spiridonow gra, i to całkiem dobrze, ale to zbyt mało, aby drużyna prowadzona przez Jurija Czerednika mogła walczyć z najlepszymi. Dotychczasowe wyniki są wielkim rozczarowaniem dla władz i kibiców, bo Jenisej wygrał zaledwie 2 z 12 spotkań. W meczu z Zenitem Kazań również nie miał nic do powiedzenia, a spotkanie zakończyło się w 3 setach. Trudno było się spodziewać innego wyniku, ale Krasnojarsk nawet nie podjął walki i zajmuje 12. miejsce w tabeli.

Coraz głośniej mówi się, że z posadą pożegna się wkrótce trener Jeniseja Jurij Czerednik, ale on sam nie ma zamiaru składać rezygnacji. - Decyzja nie należy do mnie tylko do władz klubu - mówi. - Nie zacząłem nagle pracować gorzej niż w poprzednich latach - zapewnia Czerednik, jednocześnie twierdząc, że po prostu niektórzy siatkarze nie prezentują spodziewanej formy.

W najciekawszym meczu kolejki Dynamo Moskwa pokonało 3:1 Biełogorie Biełgorod. Zespół z Moskwy wygląda zupełnie inaczej, od kiedy do gry wrócił po kontuzji Siergiej Grankin. Przy rozgrywającym odżył zwłaszcza Konstantin Bakun, który znów stał się skuteczny i razem z Jurijem Bierieżko prowadzą zespół w górę ligowej tabeli. Po sobotniej kolejce Dynamo Moskwa umocniło się na pozycji wicelidera.

Jednym z wydarzeń rundy był niecodzienny wyczyn Pawła Pankowa. Młody rozgrywający Kuzbassu Kemerowo w meczu z Gazpromem-Jugrą Surgut zaserwował aż 9 asów, a w całym spotkaniu zdobył 12 punktów.

Wyniki 12. kolejki rosyjskiej Superligi

Kuzbass Kemerowo - Gazprom-Jugra Surgut 3:1 (25:16, 25:18, 21:25, 25:21)
Dynamo LO - Jugra Samotłor Niżniewartowsk 3:2 (20:25, 20:25, 25:15, 25:22, 17:15)
Nova Nowokujbyszewsk - Neftjanik Orenburg 3:2 (26:24, 25:19, 18:25, 20:25, 21:19)
Zenit Kazań - Jenisej Krasnojarsk 3:0 (25:19, 25:18, 25:13)
Lokomotiw Nowosybirsk - Fakieł Nowy Urengoj 3:0 (25:20, 25:18, 25:23)
Ural Ufa - Dynamo Krasnodar 3:0 (25:21, 25:20, 25:22)
Dynamo Moskwa - Biełogorie Biełgorod 3:1 (25:17, 17:25, 25:20, 25:21)

Tabela Superligi po 12. kolejkach

Miejsce Zespół Z-P Sety Punkty
1. Zenit 12-0 36-4 35
2. Dynamo Moskwa 10-2 31-14 29
3. Lokomotiw 10-2 31-17 26
4. Kuzbass 9-3 28-15 27
5. Biełogorie 7-5 29-19 23
6. Ural 7-5 25-22 21
7. Fakieł 7-5 25-21 20
8. Jugra 5-7 22-27 15
9. Nova 5-7 21-27 14
10. Samotłor 4-8 22-28 13
11. Dynamo LO 4-8 16-30 11
12. Jenisej 2-10 17-31 10
13. Neftjanik 1-11 11-33 5
14. Dynamo Krasnodar 1-11 9-35 3

ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz: Grupa jest trudna i nic samo się nie wygra

Czy Aleksiej Spiridonow powinien przyjąć ofertę z Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×