Jak dotąd Jakub Jarosz nie może przebić się przez czołówkę ligi katarskiej. Kolejne ze starć z faworytem do tytułu mistrzowskiego, padło łupem rywala drużyny El-Jaish SC.
Mimo tego, że potyczkę z Al-Arabi siatkarze Belhaja Zouhaira rozpoczęli bardzo dobrze i w premierowej odsłonie rywalizacji inicjatywa leżała po ich stronie, z czasem prezentowali się słabiej, a ich jakość gry była coraz gorsza. W efekcie ulegli przeciwnikowi 1:3.
Choć El-Jaish poległo, Jarosz nie może uznać meczu do w pełni nieudanych, gdyż Polak był najlepiej spisującym się zawodnikiem na boisku. Podczas gdy jego vis-a-vis, Leandro Vissotto atakował z 41 proc. skutecznością, on z 51 proc. W ataku zdobył 23 punkty, a dodatkowe dwa dołożył zagrywką. Łącznie zapunktował 25 razy, z kolei Brazylijczyk 21.
Jedynym mankamentem w grze Jarosza były błędy własne. Na przestrzeni czterech setów dopuścił się 12 błędów, a warto również zaznaczyć, że siedmiokrotnie był powstrzymany na siatce.
Wyniki 8. kolejki ligi katarskiej:
Al Khor - Al Rayyan 0:3 (16:25, 19:25, 19:25)
Qatar SC - Police SC 0:3 (23:25, 19:25, 16:25)
Al Khor - Al Wakra 3:2 (20:25, 15:25, 25:20, 25:13, 15:10)
Al Arabi - El Jaish 3:1 (22:25, 26:24, 25:22, 25:20)
ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz: Grupa jest trudna i nic samo się nie wygra