Aleksiej Spiridonow: W Superlidze powinien być challenge jak w Polsce

Newspix / Michał Nowak/Newspix.pl
Newspix / Michał Nowak/Newspix.pl

- Trzy, cztery lata temu Superliga była zdecydowanie silniejsza. Przy obecnym kursie euro tylko Zenit Kazań może sobie pozwolić na silnych obcokrajowców - powiedział w rozmowie z rosyjskim portalem zawodnik Jeniseja Krasnojarsk, Aleksiej Spiridonow.

Mimo że kontrowersyjny siatkarz często wyraża swoją niechęć do Polaków, to przyznał, że w pewnej kwestii Superliga powinna brać przykład z PlusLigi. - Chciałbym, żeby była możliwość weryfikacji dotknięcia siatki, żeby challenge sprawdzał czy piłka jest po bloku, tak jak jest to w Polsce. Powtórki wideo ułatwiają życie. Sędziowie liniowi są z tego regionu, w którym grany jest mecz, a to oznacza, że są tendencyjni - ocenił.

28-latek odniósł się także do nowych przepisów wprowadzonych przez Wszechrosyjską Federację, które od tego sezonu przewidują między innymi kary pieniężne za niesportowe zachowanie.

- Nie będę nic komentować. W regulaminie jest punkt, który jeśli złamię, to będę musiał zapłacić ponad 200 tysięcy rubli za publiczne wypowiedzi. Mogę także zostać zdyskwalifikowany. W mojej karierze tego już wystarczy, dlatego bez komentarza - powiedział mistrz Europy z 2013 roku.

ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Wszyscy kandydaci to dobrzy szkoleniowcy

Źródło artykułu: