AZS Częstochowa nie był faworytem spotkania z Cuprum Lubin, ale kibiców Akademików optymizmem mogła napawać dobra postawa zespołu w pierwszych setach ostatnich dwóch meczów. Jednak w starciu z Miedziowymi scenariusz ten się nie powtórzył i na 10-minutową przerwę obie ekipy schodziły przy wyniki 2:0 dla gości. Ostatecznie Cuprum wygrało 3:1. Dla AZS-u była to ósma z rzędu porażka.
Biorąc pod uwagę statystyki zaskakujące jest bardzo dobre pozytywne przyjęcie AZS-u. W tym elemencie częstochowianie uzyskali aż 60 proc., ale nie potrafili tego wykorzystać. W ataku AZS zanotował 44 proc. skuteczności, kończąc zaledwie 45 ze 102 piłek. W dodatku gospodarze zaserwowali więcej asów (8:6) oraz mieli więcej bloków (10:9).
Cuprum wygraną zawdzięcza dobrej postawie rozgrywającego. Grzegorz Łomacz potwierdził swoją klasę i zasłużenie odebrał statuetkę MVP spotkania. Lubinianie przyjmowali zagrywki rywali na poziomie 45 proc., ale w ataku byli znacznie skuteczniejsi niż rywale. Skończyli 59 ze 116 prób, co przełożyło się na skuteczność 51 proc.
Porównanie statystyk:
AZS Częstochowa | Element | Cuprum Lubin |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 6 |
17 | Błędy przy zagrywce | 19 |
60 proc. (6 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 45 proc. (8 błędów) |
44 proc. (45/102) | Skuteczność w ataku | 51 proc. (59/116) |
5 | Błędy w ataku | 9 |
10 | Bloki | 9 |
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa