LM. Noliko - ZAKSA: kolejne trzy punkty na koncie mistrzów Polski. Kędzierzynianie wciąż bez straty seta

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wciąż nie do zatrzymania w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski pokonali w wyjazdowym meczu 2. kolejki Noliko Maaseik 3:0 i utrzymali prowadzenie w tabeli grupy A.

Zawodnicy zespołu z Kędzierzyna-Koźla odznaczali się lepszymi humorami nie tylko po ostatnim gwizdku, ale także już przed rozpoczęciem rywalizacji. Przystępowali bowiem do niej z dorobkiem trzech punktów, wywalczonych po trzysetowym zwycięstwie w pierwszej kolejce nad Istanbulem BBSK. Gracze Noliko na inaugurację zmagań w Lidze Mistrzów ulegli natomiast 1:3 Dynamu Moskwa.

Obaj szkoleniowcy nieco zaskoczyli zestawieniem wyjściowych składów. Po stronie wicemistrzów Belgii dość niespodziewanie mecz rozpoczęli Nikodem Wolański i Alejandro Vigil, zaś w szeregach kędzierzynian Rafał Buszek oraz Patryk Czarnowski.

Lepiej w pojedynek weszli siatkarze ZAKSY, którzy zdobytą na początku pierwszej partii inicjatywę utrzymywali aż do jej zakończenia. Ich przewaga nie była jednak ani przez moment na tyle duża, by szybko zapewnić sobie wygraną.

Choć lepiej spisywali się w bloku, długimi fragmentami nie mogli znaleźć sposobu na zatrzymanie Kamila Rychlickiego, który w pewnym momencie wyprowadził nawet Noliko na prowadzenie 18:17. Wtedy jednak ciężar gry w ataku wziął na swoje barki niezawodny Sam Deroo, zapewniając mistrzom Polski triumf 25:23.

ZOBACZ WIDEO Ikona siatkówki. Jakie cele przed trenerem Polaków?

Szkoleniowiec gospodarzy Daniel Castellani zdecydował się na rozpoczęcie drugiego seta z jedną zmianą - Wolańskiego zastąpił na rozegraniu Branislav Skladany. Ale jego pierwsze fragmenty upłynęły pod znakiem lawiny błędów po stronie miejscowych, przez co ZAKSA szybko odskoczyła na 8:3.

Wtedy jednak doskonałe wejście na boisko zaliczył doświadczony holenderski środkowy Rob Bontje. Seria jego udanych bloków pozwoliła belgijskiej ekipie doprowadzić do remisu 13:13, a następnie deptać rywalom po piętach do ostatnich piłek. W końcówce więcej zimnej krwi znów zachowali jednak siatkarze z Kędzierzyna-Koźla, którzy zwyciężyli 25:22, między innymi dzięki udanym zagraniom Dawida Konarskiego.

W trzeciej odsłonie wypracowanie bezpiecznej zaliczki przyszło już ZAKSIE z mniejszym trudem. Co prawda obie drużyny popełniały sporo błędów w zagrywce, ale w innych elementach przewagę mieli podopieczni Ferdinando De Giorgiego.

Wciąż pierwsze skrzypce odgrywał Deroo, będący w przeszłości zawodnikiem Knacku Roeselare (2010-2012), największego rywala Noliko. Z tak prezentującym się lewoskrzydłowym, oraz podobnie dysponowanym Konarskim, rozgrywający Benjamin Toniutti miał duży komfort prowadzenia gry. Kędzierzynianie na drugiej przerwie technicznej prowadzili już 16:11 i nie mieli problemów z dowiezieniem tak pokaźnej zaliczki od ostatniego gwizdka.

Po dwóch kolejkach zmagań w grupie A, ZAKSA ma tyle samo punktów co Dynamo Moskwa. Wyprzedza jednak wicemistrzów Rosji lepszym stosunkiem setów.

Liga Mistrzów, grupa A (2. kolejka):

Noliko Maaseik - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 22:25, 21:25)

Noliko: Maan, Vigil, Bruno, Rychlicki, Colson, Wolański, Santucci (libero) oraz I. Castellani, Skladany, Mol, Bontje

ZAKSA: Konarski, Buszek, Wiśniewski, Deroo, Toniutti, Czarnowski, Zatorski (libero) oraz Tillie, Bieniek, Semeniuk, Pająk

Aktualna tabela grupy A:

#DrużynaMZ-PSetyPunkty
1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2 2-0 6:0 6
2. Dynamo Moskwa 2 2-0 6:2 6
3. Noliko Maaseik 2 0-2 1:6 0
4. Istanbul BBSK 2 0-2 1:6 0
Źródło artykułu: