Marko Ivović: To jest moc tego zespołu

Pięciu setów potrzebowała Asseco Resovia, aby pokonać Berlin Recycling Volleys w starciu 2. kolejki Ligi Mistrzów. - Siatkarze z Berlina to zespół, który gra bardzo dobrze. My również pokazaliśmy, że znakomicie gramy - ocenił Marko Ivović.

W ramach drugiej kolejki Ligi Mistrzów doszło do pojedynku dwóch ekip z czoła tabeli grupy B. Naprzeciwko siebie stanęła Asseco Resovia oraz Berlin Recycling Volleys. Starcie z niemiecką drużyną okazało się sporym wyzwaniem dla wicemistrzów Polski, którzy triumfowali dopiero po pięciu partiach.

- Drugi set łatwo wygraliśmy, później zaczęliśmy popełniać głupie błędy. Wróciliśmy jednak do gry i zwyciężyliśmy. Siatkarze z Berlina to zespół, który gra bardzo dobrze. My również pokazaliśmy, że znakomicie gramy. Dużo osób myślało, że to będzie łatwe spotkanie, jednak nasz rywal zagrał naprawdę dobry mecz. Teraz musimy odpocząć i zobaczymy, co będzie dalej - ocenił Marko Ivović.

Szkoleniowiec wicemistrzów Polski w spotkaniu z berlińskim zespołem dość odważnie rotował składem. Dzięki temu, drużyna mimo tego, iż przegrywała 1:2 w setach, była w stanie zwyciężyć kolejną partię a następnie całe spotkanie. - Mamy bardzo szeroki skład i wszyscy gramy dobrze. Jak dzisiaj nie powiedzie się u mnie lub u kogoś innego, to lepiej pójdzie u kolejnego z nas. To jest moc tego zespołu - komentował zawodnik.

Przyjmujący przyznał, że sam miał lekkie problemy już na początku spotkania. Trener Andrzej Kowal znalazł jednak znakomite rozwiązanie, które wspomogło Pasy w dalszej grze. - W pierwszym secie podkręciłem kostkę i później troszeczkę byłem zmęczony. Trener zrobił bardzo dobrą zmianę i zmiennicy pokazali, że jesteśmy mocnym zespołem - mówił siatkarz.

Przed rzeszowskim kolektywem cztery dni odpoczynku. Jeden, dodatkowy dzień wolnego zawodnicy otrzymali od trenera w zamian za dwa odniesione zwycięstwa. - Teraz jadę do domu. Najlepiej spędzić ten czas z rodziną, chociaż jest to daleko. Ja będę mieć święta później, a wtedy nie będę mógł pojechać - zakończył Ivović.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji

Komentarze (0)