Zanim na dobre w nowym roku ruszą rozgrywki ligowe, zostaną rozegrane mecze 1/8 finału Pucharu Polski mężczyzn. Przypomnijmy, że w tej rundzie bez kwalifikacji zagra 14 czołowych drużyn PlusLigi oraz dwie ekipy z niższych lig, które przebiły się przez kolejne etapy eliminacji. Na drodze siatkarzy ONICO AZS Politechniki Warszawskiej los postawił drużynę Effectora Kielce.
Warszawianie zakończyli rok 2016 w dość średnich nastrojach, bo dwiema porażkami. Najpierw przed świętami niespodziewanie przegrali w zaległym meczu 8. kolejki z BBTS Bielsko-Biała, a w przedostatnim dniu starego roku na Podpromiu nie wywalczyli w konfrontacji z Asseco Resovią Rzeszów nawet seta. Generalnie cały sezon jak na razie przebiega poniżej oczekiwań zawodników, sztabu i kibiców ze stolicy. Zespół, który w składzie ma dwóch mistrzów świata, byłego reprezentanta Francji oraz utalentowaną młodzież, po 16 kolejkach zajmuje dopiero 11. pozycję w tabeli.
Sytuacji na pewno nie poprawia fakt, że parę tygodni temu urazu podczas treningu doznał Paweł Zagumny i akademicy musieli sobie radzić bez tego doświadczonego zawodnika. Dzielnie zastąpił go młody Jan Firlej, który spisał się nieźle, ale momentami było widać, że brakowało zmiany.
Siatkarze z Kielc wcale nie są w lepszej sytuacji niż najbliżsi rywale. Po bardzo dobrym początku sezonu, kiedy udało im się wygrać pięć z dziewięciu meczów, dopadł ich kryzys. Kroplą, która przelała czarę goryczy, była porażka z Espadonem Szczecin, który do tej pory był głównie dostarczycielem punktów. Kielczanie jako pierwsza drużyna nie wygrali ze szczecinianami nawet seta i swoją posadą zapłacił za to Dariusz Daszkiewicz. Nowym szkoleniowcem został jego dotychczasowy asystent, Adam Swaczyna, ale i on nie zdziałał cudów. Już pod jego wodzą Effector zmierzył się z PGE Skrą Bełchatów i Lotosem Trefl Gdańsk. Oba spotkania przegrał i seria porażek urosła już do siedmiu kolejnych meczów.
ZOBACZ WIDEO Pierwszy etap i pierwsze dramaty. Niektórzy już poza trasą Dakaru (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Trudno się więc spodziewać, by dla którejkolwiek z tych drużyn Puchar Polski stanowił cel sam w sobie. Pucharowy mecz raczej może posłużyć do przeprowadzenia eksperymentów taktycznych, ważniejsze pozostają bowiem rozgrywki ligowe. Zwłaszcza, że już dwa dni później warszawianie rozegrają na wyjeździe niezwykle ważne spotkanie z Łuczniczką Bydgoszcz. Poza tym zwycięzca z tej pary trafi w ćwierćfinale na wygranego meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin, co oznacza walkę z mistrzem Polski z małą szansą na powodzenie.
Faworyta warszawsko-kieleckiej potyczki trudno więc wskazać. Wprawdzie ostatnie spotkanie ligowe wygrali akademicy, ale obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli. Mecz wyjątkowo zostanie rozegrany w Arenie Ursynów i to o dosyć wczesnej porze, o godz. 16:00. Na jaką frekwencję będą mogli liczyć siatkarze i która z drużyn zwycięży, przekonamy się już niedługo.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!
ONICO AZS Politechnika Warszawska - Effector Kielce środa, 4 stycznia 2017 r., godz. 16:00