Pojedynek pomiędzy drużynami z Nysy i Gdańska to jedna z dwóch pucharowych konfrontacji zespołów z I ligi i PlusLigi. Stal AZS PWSZ to jedna z czołowych drużyn zaplecza najwyższej klasy rozgrywkowej. Ekipa ta wywalczyła dotychczas 27 punktów i jest sklasyfikowana na czwartej pozycji. Do lidera - Ślepska Suwałki - traci cztery "oczka".
Z kolei Lotos Trefl Gdańsk w tabeli PlusLigi sklasyfikowany jest na ósmym miejscu. Podopieczni Andrei Anastasiego w szesnastu meczach odniósł dziewięć zwycięstw. Gdańszczanie są faworytem tej konfrontacji, ale starcia drużyn z różnych klas rozgrywkowych wielokrotnie pokazywały, że możliwe są wszystkie rozstrzygnięcia.
Niezwykle ważna będzie koncentracja w szeregach gdańszczan, a już we wcześniejszych pojedynkach zdarzały im się głupio przegrane partie. Atutem gospodarzy może być ich hala. "Kocioł" może pomieścić 700 widzów, a wszystkie bilety na to spotkanie są już wyprzedane.
- Skupiamy się tylko na najbliższym spotkaniu, nie wybiegamy myślami aż tak do przodu. Nie zastanawiamy się, co będzie w Pucharze Polski, a co na końcu PlusLigi. Taki dystans jest potrzebny, co pokazały nam poprzednie dwa sezony. Wtedy nie snuliśmy aż takich planów, a skupialiśmy się na ciężkiej pracy i teraz też tylko to zajmuje nasze głowy, a o tym, co będzie dalej, szczerze mówiąc, wcale nie rozmawiamy - przyznał środkowy gdańskiego zespołu, Bartosz Gawryszewski.
Stal AZS PWSZ Nysa - Lotos Trefl Gdańsk / śr. 04.01.2017, godz. 19:00.
ZOBACZ WIDEO Pierwszy etap i pierwsze dramaty. Niektórzy już poza trasą Dakaru (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Kto awansuje do kolejnej fazy Pucharu Polski? 
na Instagramie 
na Facebooku 
