Lotos Trefl Gdańsk w pierwszej części sezonu zasadniczego nie spisywał się najlepiej. Podopieczni Andrei Anastasiego tracili punkty w spotkaniach, w których byli wyraźnymi faworytami. Źle rozpoczynali mecz, w większości przegrywając pierwszego seta i bardzo powoli wchodząc w poszczególne spotkania. Końcówka 2016 roku okazała się dla nich jednak łaskawa. Słabsi rywale - AZS Częstochowa, BBTS Bielsko-Biała i Effector Kielce - pomogli im złapać kilka punktów do ligowej tabeli i chyba też przywrócić pewność siebie. W nowy rok weszli więc zawodnicy z Pomorza z przytupem - awansując w starciu z Stalą AZS PWSZ Nysa do ćwierćfinału Pucharu Polski.
K
olejnymi rywalami gdańszczan będą zawodnicy MKS-u Będzin. Wydaje się, że to idealni przeciwnicy na podtrzymanie zwycięskiej passy i przygotowanie się do trudnych spotkań, jakie czekają graczy znad morza w najbliższych tygodniach, w tym do dwóch pojedynków z Asseco Resovią Rzeszów - w PlusLidze (22 stycznia) i Pucharze Polski (11 stycznia).
Teoretycznie słabszy MKS Będzin w tabeli zajmuje dziesiątą lokatę, a więc od Lotosu Trefla dzielą tę drużynę jedynie dwa miejsca. Jest to jednak nieco mylące, bowiem różnica między tymi zespołami wynosi aż siedem punktów i teoretycznie nie ma wątpliwości co do tego, kto w niedzielnym starciu powinien być mocniejszy.
Będzinianie jednak nie zamierzają zwieszać głów. Podbudowani dobrym meczem, jaki w ostatniej kolejce rozegrali z PGE Skrą Bełchatów, urywając brązowym medalistom poprzedniego sezonu punkt, na parkiet wyjdą mocno zmotywowani. Będą chcieli ponownie udowodnić, że chłopcami do bicia z pewnością nie są. Na czele z nieźle spisującym się brazylijskim atakującym - Rafaelem Rodriguesem Araujo i młodym obiecującym polskim rozgrywającym - Łukaszem Kozubem - powalczą w Gdańsku o punkty.
Nadmorskie starcie będzie wyjątkowe dla Artura Ratajczaka - środkowy aktualnie jest podopiecznym Stelio DeRocco , ale wypożyczonym do Będzina przez Lotos Trefl. W składzie MKS-u ma więcej szansy na grę i ciągły rozwój.
Lotos Trefl Gdańsk - MKS Będzin / 8 stycznia 2016 roku, godz. 16:00
ZOBACZ WIDEO De Giorgi o decyzji PZPS: Poczułem radość i dumę