Na przestrzeni lat Puchar Polski tracił na renomie. Choć obecnie wygrana ogranicza się jedynie do zdobycia trofeum, bez premii gry w Lidze Mistrzów, władze PLPS-u starają się uatrakcyjnić turniej zarówno dla drużyn jak i kibiców.
Na konferencji poprzedzającej finałowe zmagania pucharu we Wrocławiu, zarząd Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej przedstawił jedną z ciekawych inicjatyw jakie zaplanował w związku z turniejem.
- Pod koniec zeszłego roku nawiązaliśmy ścisłą współpracę z federacją piłki siatkowej Brazylii i aby uczynić Puchar Polski bardziej atrakcyjnym wymyśliliśmy pewną formułę. Zwycięzca pucharu zmierzy się z mistrzem Polski w Superpucharze, z kolei zdobywca tego trofeum odbędzie pojedynek ze zwycięzcą Superpucharu Brazylii. Oba superpucharowe spotkania będą mieć miejsce w Polsce, a galaktyczny mecz polsko-brazylijski odbędzie się dzień później - tłumaczył Wojciech Czayka, wiceprezes zarządu PLPS-u.
Przypomnijmy, że po sezonie 2015/16 nie doszło do potyczki najlepszych ligi ze zdobywcą krajowego pucharu. Po rozgrywkach 2016/17 Superpuchar Polski ma wrócić do terminarza PlusLigi.
O tym, która z drużyn już w styczniu zrobi pierwszy krok w kierunku polsko-brazylijskiej rywalizacji dowiemy się w weekend. Ostateczne rozstrzygnięcia PP rozpoczną się w sobotę, 14 stycznia. Wówczas dojdzie do półfinałów gdzie PGE Skra Bełchatów zmierzy się z Lotosem Treflem Gdańsk, natomiast ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Jastrzębskim Węglem. Zwycięzcy potyczek spotkają się w wielkim finale w niedzielę, 15 stycznia o godzinie 14:45.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji