W tym sezonie nie ma mocnych na ekipę Ferdinando De Giorgiego. Kędzierzynianie po siedemnastu spotkaniach, prowadzą w tabeli PlusLigi. W miniony weekend w finale Pucharu Polski pokonali 3:1 PGE Skrę Bełchatów. W rozgrywkach tegorocznej Ligi Mistrzów także nie odnieśli porażki i co najważniejsze: mogą się pochwalić składem marzeń, mocnymi zmiennikami na każdej pozycji, dzięki czemu trudy sezonu im nie straszne.
Jak do tej pory, ZAKSIE w ramach Ligi Mistrzów 2016/2017 przyszło się mierzyć z Istanbul BBSK oraz Noliko Maaseik. Obie drużyny zostały pokonane bez straty seta. Ale z Dynamem Moskwa może już nie być tak łatwo.
Drużyna rosyjskiej Superligi to obok Zenitu Kazań najmocniejsza ekipa w kraju. Rywale podobnie jak ZAKSA wygrali w dwóch dotychczasowych spotkaniach Ligi Mistrzów, ale w przeciwieństwie do ZAKSY, rywale urwali im po jednym secie. Także ostatnie spotkanie w rodzimej lidze, w którym Dynamo uległo Biełogorie Biełgorod 1:3, pokazuje, że mocną ekipę z Rosji da się pokonać.
W ekipie wicelidera rosyjskiej Superligi występuje wiele nazwisk, które wielokrotnie reprezentowały barwy narodowe naszego wschodniego sąsiada: Siergiej Grankin, Denis Birjukow, Jurij Bierieżko, Aleksander Wołkow, czy Dmitrij Ilinych. Ale i ZAKSA ma w swoich szeregach reprezentantów Polski, Francji, czy też Belgii. Dodatkowo ekipa z Mostowej jest uskrzydlona zdobyciem Pucharu Polski. Kto zwycięży w pojedynku dwóch silnych drużyn? Przekonamy się wieczorem.
Dynamo Moskwa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / środa, 18.01.2017 r., godz. 17.00
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy
Czy ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokona Dynamo Moskwę? 
