ZAKSA Kędzierzyn-Koźle lepsza od rywali okazała się przede wszystkim w zagrywce i przyjęciu. Mistrzowie Polski popełniali w serwisie mniej błędów, a i dwie zagrywki więcej w ich wykonaniu zakończyły się asem (6 po stronie Dynamo). Na uwagę zasługuję fakt, że po trzy asy na swoim koncie zanotowali wspaniale spisujący się w tym sezonie środkowi Mateusz Bieniek oraz Łukasz Wiśniewski.
Najbardziej widoczna różnica poziomów obu drużyn była w przyjęciu. Kędzierzynianie przyjmowali ze skutecznością 59 proc., przy 38 proc. siatkarzy Dynamo Moskwa. I klasycznie już, jak w każdym meczu, z wysokiego poziomu nie schodzi Paweł Zatorski (65 proc.), ale i Sam Deroo oraz Kevin Tillie wykonali swoje zadanie na przyzwoitym poziomie (57 i 52 proc.).
W ataku mistrzowie Polski zaprezentowali się ze słabszej strony. Ten stały element gry wykonywali, co prawda częściej, ale z gorszą skutecznością niż ekipa Dynamo.
Blok statystycznie również przemawia na korzyść rosyjskiej drużyny. Rywale zatrzymywali na siatce kędzierzynian 10 razy, czyli o dwa więcej niż mistrzowie Polski.
Dynamo Moskwa | Element | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
---|---|---|
6 | Asy serwisowe | 8 |
16 | Błędy w zagrywce | 15 |
38 proc. (8 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 59 proc. (6 błędów) |
52 proc. (54/104) | Skuteczność w ataku | 51 proc. (61//121) |
7 | Błędy w ataku | 8 |
10 | Bloki | 8 |
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji