Rzeszowianie niezbyt dobrze wspominają ostatni pojedynek z włoskim zespołem. Obie drużyny spotkały się przed rokiem w Tauron Arenie Kraków podczas Final Four Ligi Mistrzów. Wówczas podopieczni Andrzeja Kowala po pięciosetowym boju musieli uznać wyższość rywali.
Włosi w europejskim pucharze zaliczyli przykry falstart. W inauguracyjnej kolejce polegli z kretesem w starciu z BVR. Zrehabilitowali się jednak w drugiej serii spotkań i w trzech partiach pokonali Duklę Liberec.
Dużo lepiej wiedzie im się w rozgrywkach krajowych. Podopieczni Gianlorenza Blenginiego królują na włoskich parkietach. Po dziewiętnastu rozegranych pojedynkach, siatkarze zajmują czołową pozycję w tabeli, posiadając na swoim koncie pięćdziesiąt punktów. W ostatniej kolejce pokonali w czterech setach zespół Kioene Padova.
Olbrzymim atutem Cucine Lube jest mocna ofensywa. Rzeszowianie, jeśli chcą zwyciężyć, będą musieli zatrzymać Cwetana Sokołowa oraz Osmany'ego Juantorenę, którzy stanowią o sile włoskiego kolektywu. Na tych siatkarzach nie kończy się jednak bogactwo składu przyjezdnych, bowiem do Rzeszowa zawitają również Jiri Kovar, Denis Kaliberda, Dragan Stanković czy Jenia Grebennikov.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji
Ekipa z Rzeszowa do czwartkowego starcia podchodzi po porażce w Pucharze Polski. Siatkarze znad Wisłoka zostali wyeliminowani z dalszego uczestnictwa w rozgrywkach przez Lotos Trefl Gdańsk i tym samym otrzymali dodatkową przerwę na lepsze przygotowanie się do starcia z włoskim rywalem.
Asseco Resovia w rozgrywkach Ligi Mistrzów jak dotąd nie odniosła porażki. Swoje zmagania rozpoczęła od pięciosetowego starcia z Duklą Liberec, a następnie, po zaciętym boju, triumfowała w tie-breaku nad niemiecką drużyną. Pozwala to Pasom lokować się na pierwszym miejscu w tabeli grupy B.
Asseco Resovia Rzeszów - Cucine Lube Civitanova / czwartek, 19 stycznia 2017r., godz. 20:30