Jiri Kovar: Z Resovią czeka nas zupełnie inny mecz, niż ten poprzedni

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Cucine Lube Civitanova
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Cucine Lube Civitanova

W środę wieczorem Cucine Lube Civitanova zmierzy się w Lidze Mistrzów z Asseco Resovią Rzeszów. - Czeka nas zupełnie inny mecz, niż ten poprzedni - przyznał Jiri Kovar, przyjmujący włoskiej drużyny. W pierwszym spotkaniu Włosi wygrali 3:0.

Po ośmiu latach przerwy Cucine Lube Civitanova ponownie sięgnęło po Puchar Włoch. Zdobycie tego trofeum było ogromnym przeżyciem dla wszystkich zawodników, w tym także dla Jiriego Kovara. - To dla mnie niesamowita sprawa, tym bardziej, że nigdy wcześniej nie zdobyłem pucharu. To dopiero mój pierwszy raz. Wszyscy, nie tylko ja, jesteśmy z tego powodu ogromnie szczęśliwi - mówił bezpośrednio po wygranej przyjmujący zwycięskiej ekipy.

W turnieju finałowym podopieczni Gianlorenzo Blenginiego musieli rozegrać dwa trudne spotkania, by ostatecznie sięgnąć po trofeum. W półfinale wygrali dopiero w tie-breaku z LPR Piacenzą, a w finale pokonali 3:1 Diatec Trentino. - Trudniejszy był ten pierwszy mecz, bo musieliśmy rozegrać pięć setów, a wcale nie szło nam dobrze, zwłaszcza w drugiej partii. W finale praktycznie od drugiego seta całkowicie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na parkiecie - podsumował zawodnik Lube.

Pewną przewagę zespołu z Civitanovy mógł stanowić fakt, że rozegrali swój półfinał wcześniej niż Trentino, mieli więc kilka godzin więcej na regenerację. Ale zdaniem Jiriego Kovara, nie to było decydujące. - Możliwe, że to nam pomogło. Ale tak naprawdę nasza wygrana to przede wszystkim zasługa całej drużyny - zapewnił.

Zdobywcy Pucharu Włoch nie będą mieć wiele czasu na odpoczynek, bo już w środę wieczorem zagrają mecz w Lidze Mistrzów, a ich rywalem będzie Asseco Resovia Rzeszów. Poprzednie spotkanie Włosi łatwo wygrali 3:0, ale zdaniem przyjmującego włoskiej ekipy, tym razem wynik może być zupełnie inny. - Tamto spotkanie wcale nie było łatwe, co mógłby sugerować wynik. My w nim po prostu zaprezentowaliśmy bardzo dobrą siatkówkę. W środę czeka nas zupełnie inne spotkanie niż to poprzednie - podkreślił Jiri Kovar.

ZOBACZ WIDEO Asysta Zielińskiego pomogła Napoli. Zobacz skrót meczu z US Palermo [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (1)
avatar
Ahmed Pol
1.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
czy będzie trudny to zależ czy od tego czy profesore siatkówki trzepakowej don kowallo będzie miał przebłysk geniuszu i nie wystawi Ivovica, Lemańskiego czy Tichacka bo jak znów ich wystawi to Czytaj całość