Liga Mistrzów: zmiana Bartosza Bednorza niczym wejście smoka

WP SportoweFakty / Asia Błasiak
WP SportoweFakty / Asia Błasiak

PGE Skra Bełchatów dopisała kolejne trzy punkty do tabeli grupy D w Lidze Mistrzów, pokonując w trzech setach ACH Volley Lublana.

W środowym meczu siatkarze PGE Skry Bełchatów musieli radzić sobie bez Artura Szalpuka, który przechodził badania we Włoszech. W tej sytuacji trener Philippe Blain postawił na przyjęciu na duet Nikołaj Penczew - Michał Winiarski.

Decyzja okazała się nie do końca trafna, choć początkowo cała drużyna popełniała niewiele błędów. Bardzo słabą skuteczność w ataku miał jednak bardziej doświadczony z przyjmujących, nie radził sobie za dobrze z zagrywką przeciwników. Szkoleniowiec nie robił jednak nerwowych ruchów i dopiero w drugim secie, kiedy ACH Volley Lublana odskoczył na kilka punktów, wpuścił Bartosza Bednorza.

Decyzja ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Młody siatkarz nie tylko solidnie przyjmował, ale przede wszystkim dobrze ustawiał się w bloku i atakował. Na końcówkę seta wrócił Winiarski, i tu - znów dobra decyzja Blaina, asem doprowadził do setbola.

Ostatecznie kapitan mistrzów świata rozpoczął jeszcze trzecią partię, ale na parkiet powrócił Bednorz i do końca utrzymywał dobry poziom. W sumie zdobył 11 punktów, kończąc 8 z 13 ataków, do tego dołożył asa i dwa bloki.

Najaktywniejszy w środę był Mariusz Wlazły, który wywalczył 20 "oczek', a o sześć mniej zapisał na swoim koncie Srećko Lisinac.

W szeregach gości najwięcej punktów zdobył Ziga Stern.

Porównanie statystyk:

PGE Skra BełchatówElementACH Volley Lublana
9 Asy serwisowe 3
18 Błędy przy zagrywce 13
46 proc. (3 błędy) Przyjęcie pozytywne 39 proc. (9 błędów)
49 proc. (49/101) Skuteczność w ataku 47 proc. (48/103)
5 Błędy w ataku 11
11 Bloki 7

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji

Komentarze (0)