Podopieczne Piotra Makowskiego okazały się rewelacją tegorocznych rozgrywek. Ekipa, której głównym zadaniem było utrzymanie się w PlusLidze kobiet staje przed szansą wywalczenia medalu. Nic dziwnego, że po ostatnim gwizdku niedzielnego spotkania Bydgoszczanki cieszyły się jak małe dzieci. Szkoleniowiec Centrostalu podkreśla, że na taki sukces siatkarki musiały ciężko zapracować. - Cały sezon ciężko pracowaliśmy na ten sukces. Dziewczyny nigdy się nie poddawały i zawsze walczyły. Zasłużyły na to - mówi Makowski dla Gazety Wyborczej.
Droga Bydgoszczanek do półfinałów Mistrzostw Polski rozpoczęła się od dwóch wygranych w hali Łuczniczka. Zgodnie z przewidywaniami Dąbrowianki nie zamierzały odpuszczać na własnym parkiecie. Trzecie spotkanie w czterech setach rozstrzygnęły na swoją korzyść zawodniczki MKS-u. Jednakże w czwartym pojedynku pierwszej rundy play-off znowu lepsze okazały się siatkarki Centrostalu i teraz to one mogą cieszyć się z awansu.
W półfinale play-off przeciwnikiem Bydgoszczanek będą zdobywczynie Pucharu Polski siatkarki Aluprofu Bielsko-Biała. Na przygotowanie obydwie drużyny nie mają za dużo czasu. Pierwsze spotkania zaplanowano na 28 i 29 marca, odbędą się one w hali Aluprofu.