W 22. kolejce PlusLigi wicemistrzowie Polski na własnym boisku ugrali tylko seta. - Największe znaczenie miało nasze nastawienie i podejście do meczu w Rzeszowie, bo miałem wrażenie, że przyjechaliśmy na Podpromie z dużą wiarą w to, że możemy wygrać - mówił Lukas Kampa, rozgrywający Jastrzębskiego Węgla.
- To jest kluczowa sprawa, bo jeśli grasz przeciwko wielkim drużynom musisz mieć przekonanie i wiarę w to, że możesz je pokonać. Przygotowanie i podejście mentalne ma tu ogromne znaczenie. Ta nasza wiara była widoczna w końcówce trzeciego seta, kiedy mimo niekorzystnego wyniku wciąż wierzyliśmy w to, że możemy odwrócić losy tej partii. Jestem naprawdę zadowolony ze stylu gry, jaki pokazaliśmy w tym spotkaniu - powiedział rozgrywający ekipy z Jastrzębia, która po raz drugi w tym sezonie pokonała Asseco Resovię.
- Dotychczasowy przebieg sezonu wskazuje na to, że jeśli gramy dobrze, to jesteśmy niebezpieczni dla każdej drużyny - ocenił Kampa. - Jestem szczęśliwy, że byliśmy w stanie tak zagrać w meczu wyjazdowym, w hali, na którą przychodzi bardzo dużo kibiców i gdzie panuje znakomita atmosfera. To jest już jednak historia, a my musimy przygotowywać się do kolejnego meczu ze Szczecinem, bo to będzie dla nas kolejny trudny pojedynek. Od pierwszego do piątego miejsca panuje duży ścisk i każdy punkt może być na wagę złota. Dla naszej pozycji w tabeli wygrana z Resovią jest oczywiście bardzo istotna. Do tego zyskaliśmy dużo pewności siebie - dodał.
Jastrzębianie w tym sezonie grają bardzo dobrze i wciąż liczą się w walce o pierwszą czwórkę ligi. - Mam nadzieję, że cały czas będziemy kontynuowali dobrą pracę, a ta przyniesie nam dobre wyniki. Mamy fajny zespół, a tym co nam pomaga w skutecznej grze jest bardzo dobry poziom treningów, które są wyzwaniem dla każdego z nas. Oczywiście o pozytywną atmosferę w drużynie jest dużo łatwiej, kiedy osiąga się dobre wyniki, bo dzięki temu buduje się pewność siebie i taką mentalność zwycięzców. To jest jednak coś, nad czym staramy się pracować i jeszcze to ulepszać w trakcie treningów, nie tylko w meczach. Jeśli po dobrych treningach przychodzą pozytywne rezultaty, to nasza satysfakcja jest jeszcze większa - oświadczył Niemiec.
Tak samo jak pozostali podopieczni trenera Marka Lebedewa, Kampa przypomniał, że ich dobre rezultaty nie są przypadkiem tylko wynikiem ciężkiej pracy, jaką wykonują na treningach. - Najważniejsze jest to, że każdy w naszym zespole ciężko pracuje, daje z siebie wszystko na treningach i mobilizuje kolegów do lepszej gry. Każdy też czuje się potrzebny w tej drużynie i nawet jeśli nie gra zbyt dużo, to się nie obraża na taką sytuację, ale ma dodatkową motywację do tego żeby dawać z siebie jeszcze więcej na treningach. Taka postawa bardzo mi się podoba. Myślę, że po naszej grze widać, że pracujemy dużo i na wysokim poziomie, a to przynosi później bardzo dobre efekty - powiedział rozgrywający ekipy z Jastrzębia, która do wicelidera z Rzeszowa traci już tylko jeden punkt.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy