MKS Będzin - AZS Częstochowa: 20 porażka Akademików! Pewna wygrana MKS-u

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

W meczu 24. kolejki PlusLigi MKS Będzin podejmował AZS Częstochowa. Emocje były tylko w końcówce pierwszego seta, a całe spotkanie pewnie 3:1 wygrali będzinianie.

W tym artykule dowiesz się o:

Podopieczni Stelio DeRocco okazali się być gościnni, pojedynek lepiej rozpoczęli bowiem goście (2:7). Błędy i nieskuteczny atak utrudniały Zagłębiakom odrabianie strat.

Przy stanie 14:19 DeRocco poprosił o czas, to był ostatni dzwonek dla jego drużyny. Wtedy MKS zdobył pięć punktów z rzędu przy zagrywce Mateusza Piotrowskiego! Gospodarze poszli za ciosem, mieli w górze piłki setowe, ale nie umieli ich wykorzystać. Zemściło się to na nich - blok na Piotrowskim dał Akademikom wygraną.

Po tak emocjonującej końcówce można było spodziewać się równie zaciętej batalii w drugiej partii. Jednak w tej części MKS szybko zaczął dyktować tempo. Dokładne przyjęcie, skuteczny atak i dwaj liderzy - Zlatan Jordanow i Krzysztof Rejno - to były klucze do pewnego zwycięstwa i doprowadzenia do remisu.

Zagłębiacy chcieli udowodnić, że porażka w premierowej odsłonie była tylko wypadkiem przy pracy. Trzeba przyznać, że zrobili to bardzo efektownie. Po pewnym triumfie w drugim secie, w trzecim spisali się jeszcze lepiej. Zupełnie zdominowali wydarzenia na boisku. Do gry wrócił Rafael Rodrigues Araujo, który spisywał się o wiele lepiej niż na początku starcia. Podopieczni Michała Bąkiewicza byli bez szans, polegli do 14.

ZOBACZ WIDEO: Mike Mollo oburzony: Oni znowu to robią!

Bardzo podobnie przebiegła ostatnia odsłona tej konfrontacji. Od samego jej początku gospodarze narzucili swój styl gry, a przypieczętowanie zdobycia trzech punktów było tylko kwestią czasu. Akademików dobił Araujo, który kompletnie rozbił ich zagrywką.
[event_poll=71370]
Dzięki wygranej 3:1 MKS awansował w tabeli PlusLigi i zajmuje teraz 10. miejsce. Z kolei AZS wciąż zamyka klasyfikację, mając na koncie już 20 przegranych spotkań.

MKS Będzin - AZS Częstochowa 3:1 (27:29, 25:19, 25:14, 25:10)

MKS Będzin: Waliński, Ratajczak, Seif, Rejno, Jordanow, Araujo, Potera (libero) oraz Piotrowski, Russell, M. Kowalski.

AZS Częstochowa: T. Kowalski, Moroz, Buniak, Szymura, Grebeniuk, Janus, A. Kowalski (libero) oraz Polański, Szlubowski, Buczek, Ociepka.

MVP: Marcin Waliński (MKS Będzin).

Komentarze (2)
avatar
ppg47
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko taczki dla działaczy mogą uratować Częstochowę.Szkoda słów tylko WSTYD 
avatar
Tomasz Pakulski
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
22-7 na poziomie plusligowym....rzucic recznik!