To było 28. starcie obu ekip w ekstraklasie siatkarek, 19 z nich padło łupem małopolskiej ekipy. Jakby mało było historycznej przewagi, Tauron MKS nie umiał pokonać Mineralnych od dwóch lat, mówiąc dokładniej: od pierwszego meczu ćwierćfinałowego w sezonie 2014/2015.
Początek konfrontacji zwiastował wyrównaną i emocjonującą batalię. Oba zespoły miały wysoką skuteczność ataku, a gra mogła się podobać. Jednak dosyć szybko zaczęły przeważać gospodynie, które zyskiwały również na błędach rywalek. To w połączeniu z mądrą grą dało MKS-owi szybkie i przyjemne zwycięstwo.
Drugą partię w wyjściowym składzie rozpoczęły Anna Grejman i Justyna Sosnowska. Roszady Ryszarda Litwina w składzie jednak na niewiele się zdały. Gra muszynianek tak naprawdę nie istniała, wychodziły im tylko pojedyncze akcje. Za to drużyna Magdaleny Śliwy prezentowała się o wiele lepiej i wyraźnie czerpała radość z gry.
Zagłębianki czujnie grały blokiem, jak i wyblokiem. Tercet Helena Horka - Daria Paszek - Tamara Kaliszuk napędzał MKS w drodze do zwycięstwa.
Dziesięciominutowa przerwa dobrze wpłynęła na Mineralne, które stanowiły dla dąbrowianek równorzędnego rywala. Oba zespoły szły łeb w łeb, ale gdy gospodyniom udało się odskoczyć na dwa punkty, już nie wypuściły tej szansy z rąk. Odpierały napór podopiecznych Litwina i to skutecznie. Spotkanie zakończyło się ich zwycięstwem 3:0.
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:0 (25:15, 25:18, 25:21)
Tauron MKS: Horka, Kaliszuk, Paszek, Ganszczyk, Dziękiewicz, Weiss, Lemańczyk (libero).
Polski Cukier Muszynianka: Savić, Wawrzyniak, Rabka, Wójcik, Cvetanović, Sredić, Medyńska (libero) oraz Szabo, Grejman, Sosnowska.
MVP: Kathleen Weiss (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza)
[event_poll=72602]
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji