Liga Mistrzyń: Chemik Police bez awansu. Bolesne lądowanie w Modenie

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Siatkarki Chemika Police
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Siatkarki Chemika Police

Siatkarki Chemika Police przegrały 0:3 z Liu-Jo Nordmeccanica Modena na pożegnanie z Ligą Mistrzyń. Polki poleciały do Włoch z szansą na awans i zostały sprowadzone na ziemię.

Chemik Police musiał być we Włoszech bezbłędny. Tylko wynik 3:0 był gwarancją awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzyń. Mylił się jednak nieustannie. Po pierwsze nie zaczął meczu od mocnego uderzenia. Na twarzach policzanek malowały się początkowo uśmiechy, ale wobec presji Liu-Jo Nordmeccanica Volley Modena, miny zrzedły. Włoszki wypracowały sobie przewagę 8:4, a po przerwie technicznej, dorzuciły na swoje konto jeszcze dwa punkty. Ich przewaga rosła stopniowo do końca seta.

Siatkarki Liu-Jo były zabójczo skuteczne, a kiedy jeszcze zaczęło im sprzyjać szczęście i piłka przetaczała się po taśmie na stronę Chemika, pościg był mało realny.

- Te dziewczyny, które stoją na boisku, to nie są dziewczyny, które grają w Chemiku Police. Musimy przycisnąć - apelował trener Jakub Głuszak, ale seta nie udało się odzyskać. To delikatnie powiedziane. Chemik został zgnieciony 13:25 i musiał ratować nie tyle sprawę awansu, co twarz.

W drugim secie ponownie rządziły gospodynie. Szybko wypracowały sobie zaliczkę, której wystarczyło pilnować. Nie było elementu, w którym Chemik górował nad Liu-Jo. Po zbiciu Katarzyny Zaroślińskiej doszedł rywalki na 11:15, ale te natychmiast zareagowały trzema punktami z rzędu. Partia zakończyła się atakiem Jovany Brakocević na 25:18. Dobrze spisały się ponadto Neriman Ozsoy oraz Caterina Chiara Bosetti, więc trenerowi pozostało cmokać z zadowolenia i patrzeć, jak Liu-Jo zapewnia sobie zwycięstwo w grupie.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Drużyna przystąpiłaby do świętowania, gdyby nie konieczność rozegrania trzeciej rundy. Jak to często zdarza się w siatkówce, koncentracja gospodyń na moment uciekła. Przez kilkanaście minut trwała wyrównana walka. Głuszak próbował zaatakować Liu-Jo zmienniczkami. Na boisko posłał Izabelę Bełcik, Annę Werblińską oraz Madelaynne Montano. Dublerki były najbliżej wygrania seta, ale zabrało im trochę opanowania na finiszu.

Drużyna z Polic spadła we wtorek na 3. miejsce w grupie, które nie jest premiowane awansem. Bilans trzy zwycięstwa i tyle samo porażek nie pozwolił wyprzedzić żadnego klubu z Włoch, więc Chemik musi znów odłożyć w czasie marzenia o podboju Europy.

Liu-Jo Nordmeccanica Volley Modena - Chemik Police 3:0 (25:13, 25:18, 25:22)

Liu-Jo: Ferretti, Bosetti (12), Ozsoy (7), Heyrman (7), Belien (11), Brakocević (8), Leonardi (libero) oraz Valeriano (2), Marcon (4), Garzaro (2), Caracuta (1), Bianchini (6)

Chemik: Wołosz (1), Smarzek (5), Blagojević (4), Veljković (8), Bednarek-Kasza (3), Zaroślińska (11), Krzos (libero) oraz Bełcik, Werblińska (5), Gajgał-Anioł, Montano (1)

Tabela grupy A:

MiejsceZespółPunktyZ-PSety
1. Liu-Jo Nordmeccanica Volley Modena 15 5-1 17:7
2. Imoco Volley Conegliano 12 4-2 16:10
3. Chemik Police 9 3-3 12:12
4. Telekom Baku 0 0-6 2:18
Komentarze (4)
Wiesia K.
1.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i twarzy też nie uratowały...żenada i tyle. 
avatar
Fanklub Georga Grozera
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety ale w grze Chemika było tyle życia to w kostnicy....... pewnie w przyszłym sezonie skład się zmieni o 180 stopni takie zawodniczki jak Smarzek czy Veljković przejdą do drużyny włoskic Czytaj całość
avatar
baleron
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda. Cóż, Liga Mistrzyń, tu nie ma żartów. Zobaczymy jak daleko zajdą panowie.