Mistrzowie Polski przegrali w fazie grupowej Ligi Mistrzów tylko jedno spotkanie, do którego przystępowali mając w kieszeni awans do kolejnej rundy. Świetna postawa ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie uszła uwadze rosyjskich obserwatorów, zwłaszcza, że w meczach grupowych polski zespół dwa razy wygrał z Dynamem Moskwa. Na oficjalnej stronie internetowej Zenitu Kazań zamieszczono artykuł podsumowujący pierwszą fazę Ligi Mistrzów. Pod hasłem "główni faworyci" na pierwszym miejscu wymienia się ZAKSĘ.
Kto z po fazie grupowej pozostawił po sobie najlepsze wrażenie? Kazański "Biznes Online" nie ma wątpliwości. - Przede wszystkim należy wymienić polską ZAKSĘ. To bardzo fajny zespół, grający bardzo szybką siatkówkę. Jeśli Siergiej Grankin lubi grać szybko, to na jego tle Benjamin Toniutti wygląda, jak błyskawica - piszą Rosjanie. - Głównymi adresatami jego wystaw są Dawid Konarski i Sam Deroo. Trzeba też podkreślić świetną grę zespołową ZAKSY w obronie.
W dalszej kolejności wymienia się włoskie zespoły: Sir Sicoma Colussi Perugię, Cucine Lube Civitanovę i Azimut Modenę. Również zdaniem samych zawodników, to rosyjskie, włoskie i polskie drużyny rozegrają między sobą decydujące pojedynki Ligi Mistrzów. - Poziom wielu grup nie odpowiadał nazwie "Liga Mistrzów". Można powiedzieć, że turniej dopiero się zacznie, kiedy zostały w nim polskie, włoskie i rosyjskie zespoły - powiedział Jewgienij Siwożelez po ostatnim meczu Zenitu Kazań w fazie grupowej.
Władimir Alekno nie chce na razie podsumowywać tego, co działo się w pierwszym etapie rozgrywek. - Wnioski będziemy wyciągać w piątek, 3 marca, po losowaniu - stwierdził trener mistrzów Rosji.
ZOBACZ WIDEO Barcelona rozgromiła rywali i została liderem. Zobacz skrót meczu FC Barcelona - Sporting Gijon [ZDJĘCIA ELEVEN]