Asseco Resovia - AZS Częstochowa: mission impossible Akademików?

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Asseco Resovia Rzeszów
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Asseco Resovia Rzeszów

W ramach 26. kolejki PlusLigi Asseco Resovia Rzeszów zmierzy się przed własną publicznością z AZSem Częstochową. W pierwszym spotkaniu obu ekip górą byli podopieczni Andrzeja Kowala, którzy są zdecydowanym faworytem tej potyczki.

Nie ulega wątpliwości, że to rzeszowianie są faworytami w środowej potyczce. Asseco Resovia i AZS Częstochowa to dwie drużyny z przeciwnych biegunów tabeli, grające o zupełnie inne cele, jednak dla obu ekip każdy zdobyty punkt jest niezwykle cenny.

Wynik pierwszego starcia nie był niespodzianką. Chociaż Akademicy próbowali stawiać opór, zwłaszcza w bloku, to jednak rzeszowianie w trzech setach rozprawili się ze swoimi rywalami.

Częstochowianie mają za sobą nie najlepszy sezon. Lokata okupowana przez przyjezdnych z pewnością nie ma prawa satysfakcjonować zarówno samych zawodników, jak i kibiców. Zespół zamyka tabelę z dorobkiem zaledwie czterech zwycięstw. Ostatnie spotkanie Akademików zakończyło się porażką. Mistrzowie Polski gładko, w trzech setach rozprawili się ze swoimi rywalami.

AZS boryka się wciąż z brakami kadrowymi. Z gry wyłączony jest Michał Szalacha, który zerwał ścięgno Achillesa. Dodatkowo urazu doznał Rafał Szymura, który nie pojawił się w wyjściowej szóstce podczas pojedynku z ZAKSĄ. Martwią również inne problemy zdrowotne, które przyczyniają się do jeszcze słabszej dyspozycji częstochowskiego kolektywu. Mecz z wicemistrzem Polski goście zagrają zatem w mocno przerzedzonym składzie. - To przeciwnik z najwyższej półki. Ja bym sobie życzył tylko jednego: żeby w tym sezonie wszyscy byli zdrowi, bo to nam na pewno ułatwi zadanie na treningu, co później przełoży się na wyniki i postawę w meczach ligowych - przyznał szkoleniowiec z Częstochowy, Michał Bąkiewicz.

Gospodarze również zmagają się z kontuzjami. W ekipie znad Wisłoka nadal brakuje kanadyjskiego atakującego, Gavina Schmitta, który po urazie barku przechodzi rehabilitację. Kontuzji doznał także rzeszowski libero, Damian Wojtaszek.

Rzeszowianie, mimo swoich problemów, do środowego spotkania podchodzą w bojowym nastawieniu. W ostatniej kolejce pokonali po zaciętym, pięciosetowym boju Indykpol AZS Olsztyn. Dwa zdobyte punkty nadal pozwalają podopiecznym Andrzeja Kowala zajmować fotel wicelidera tabeli PlusLigi. Nie są jednak w komfortowej sytuacji, bowiem mają zaledwie jedno "oczko" przewagi nad Jastrzębskim Węglem.

Asseco Resovia Rzeszów - AZS Częstochowa / środa, 8 marca 2017r., godz. 18:00 

ZOBACZ WIDEO Bajeczna Barcelona rozbiła Celtę Vigo - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: