Zdecydowanym faworytem niedzielnego pojedynku we Wrocławiu był Impel (wicelider rozgrywek), który wygrał cztery ostatnie konfrontacje. Natomiast bydgoszczanki miały nadzieję na postawienie wyżej notowanemu rywalowi trudnych warunków gry i być może przerwanie złej passy ośmiu porażek z rzędu we wszystkich rozgrywkach.
Starcie znakomicie rozpoczęły siatkarki Pałacu, które błyskawicznie objęły prowadzenie 7:1. Spokojnie starała się rozgrywać Marlena Pleśnierowicz, a swoje ataki zazwyczaj kończyła Ewelina Krzywicka (7:14). Z czasem z letargu przebudziły się wrocławianki, zaś trudna do zatrzymania dla przeciwniczek była środkowa Agnieszka Kąkolewska, która również dobrze poczynała sobie w bloku (14:18). Swoje trzy grosze dorzuciły Megan Courtney oraz Monika Ptak i w końcówce podopieczne Marka Solarewicza doprowadziły do remisu 19:19. Wydawało się, że gospodynie pójdą za ciosem w tym secie, lecz ku zaskoczeniu miejscowych kibiców finisz inauguracyjnej odsłony należał do przyjezdnych, które triumfowały do 23.
Impel Wrocław nie zamierzał stracić choćby punktu w tym meczu i od początku drugiej partii zabrał się mocno do pracy (5:1). Tego dnia bydgoskie zawodniczki były niesamowicie zmotywowane i sporo nadrabiały ambicją, odrabiając większość strat (13:12). Od tego momentu gra się wyrównała i ponownie wszystko miało się rozstrzygnąć w końcowej fazie seta. Tym razem lepiej zachowały się siatkarki z Wrocławia, które do zwycięstwa 25:20 poprowadziła Natalia Mędrzyk.
Pałacanki nie podłamała porażka w II partii, zaś trudna do zatrzymania dla rywalek była Krzywicka, którą wsparła Krawulska (8:11). W ciężkich sytuacjach bydgoszczanki ratowały się blokiem i zmierzały po pewny triumf w tej odsłonie (15:20). Drużyna z Bydgoszczy już nie zaprzepaściła swojej szansy i odniosła wiktorię 25:17.
Wrocławianom zajrzało w oczy widmo porażki i chcąc uniknąć kompromitacji przed własną publicznością zaczęły grać lepiej (10:5). Sporo ożywienia w szeregi Impelu wniosła Natalia Mędrzyk, dzięki której gospodynie prowadziły 15:7. Pałac nie prezentował argumentów do skutecznej walki (25:11) i o wszystkim miał zadecydować tie-break.
Klub z Wrocławia złapał wiatr w żagle i rozpoczął piątą część rywalizacji w wysokiego "c" (7:1). Dobrze radziła sobie libero Maria Stenzel, a miejscowe siatkarki pewnie kończyły swoje akcje (12:6). Ostatecznie Impel Wrocław wygrał tie-break 15:8, zaś całe spotkanie 3:2.
Orlen Liga, 24. kolejka:
Impel Wrocław - Pałac Bydgoszcz 3:2 (23:25, 25:20, 17:25, 25:11, 15:8)
Impel Wrocław: Ptak, Hancock, Kaczor, Kąkolewska, Kossanyiova, Courtney, Stenzel (libero) oraz Stasiak (libero), Mędrzyk, Cembrzyńska, Konieczna.
Pałac Bydgoszcz: Krzywicka, Misiunia, Śmieszek, Pleśnierowicz, Krawulska, Kuligowska, Nowakowska (libero) oraz Portalska (libero), Jagodzińska, Bałdyga, Fojucik, Ziółkowska, Dąbrowska.
MVP: Maria Stenzel (Impel).
[event_poll=72618]
ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy