Puchar CEV: mission (im)possible Grot Budowlanych Łódź?

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Serii trudnych spotkań siatkarek Grot Budowlanych Łódź ciąg dalszy. Po niedzielnym ligowym zwycięstwie z Chemikiem Police 3:1, łodzianki spróbują odrobić straty z pierwszego meczu ćwierćfinałowego Pucharu CEV z Galatasaray Stambuł.

Zadanie wydaje się trudne, bo aby znaleźć się w półfinale drugich co do ważności europejskich rozgrywek, łódzkie siatkarki muszą wygrać z ekipą ze Stambułu w trzech lub czterech setach, a następnie "dobić" go w złotym secie. W pierwszym spotkaniu Grot Budowlanym udało się nawiązać walkę z tureckim zespołem jedynie w drugiej partii, w której wygrały na przewagi do 25. W pozostałych przegrywały do 15, 14 i 17.

Wydaje się, że siatkarki Grot Budowlanych czeka bardzo trudna przeprawa, ale czy inaczej było w niedzielę przeciwko Chemikowi Police? - Rewanż będzie oczywiście trudnym zadaniem, jeśli jednak zagramy tak jak z Chemikiem i będziemy tak zagrywać, to ugramy zdecydowanie więcej niż w Stambule - przyznał trener Błażej Krzyształowicz.

W pierwszym meczu siatkarki z "betkami" na koszulkach przegrały przede wszystkim rywalizację na siatce. Zdobyły zaledwie cztery punkty blokiem, podczas gdy rywalki uzbierały ich trzy razy więcej.

- One są do ogrania, choć tu nie wystarczy już tylko zagrywka - to już z kolei słowa Kai Grobelnej, atakującej zespołu z Łodzi. - Ważny będzie blok oraz obrona, które w pierwszym meczu trochę nam uciekły. Rywalkom na pewno będzie się grało gorzej w naszej hali - dodała.

ZOBACZ WIDEO: Adam Bielecki: Zimowe wejście na K2 to dla mnie naturalna kolej rzeczy

Choć zwycięstwo odniesione przez Galatasaray 8 marca było dość przekonujące, szkoleniowiec drużyny, Ataman Guneyligil, nie był do końca usatysfakcjonowany z występu swoich podopiecznych.

- Jestem zadowolony z rezultatu pierwszego meczu, ale nie z naszej gry. Zdarzały nam się momenty, w których traciliśmy kontrolę nad grą. Jeśli przytrafi się nam coś takiego w rewanżu, będzie nam znacznie trudniej pokonać Grot Budowlane. Wiemy, że w Polsce jest bardzo wielu kibiców siatkówki i mogą oni także zrobić różnicę podczas starcia w Łodzi - zaznaczył trener zespołu z Turcji.

Na zwycięzcę łódzko-stambulskiej rywalizacji czekają już w półfinale zawodniczki Dynama Kazań, które w środę po raz drugi pokonały Vizurę Belgrad bez straty seta.

Grot Budowlani Łódź - Galatasaray Stambuł / czwartek, 16.03.2017 r., godz. 18:00

Komentarze (0)