Legionovia - Impel: pogrom w Legionowie, gospodynie groźne tylko w pierwszym secie

WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Na zdjęciu: siatkarki Impela Wrocław
WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Na zdjęciu: siatkarki Impela Wrocław

W meczu 25. kolejki Orlen Ligi Legionovia Legionowo przegrała z Impelem Wrocław 1:3. Gospodynie na wyrównaną walkę z wiceliderkami stać było tylko w pierwszym secie. Trzy kolejne to pełna dominacja przyjezdnych.

Zdecydowanymi faworytkami tego spotkania był zespół z Wrocławia i zgodnie z oczekiwaniami odniósł zwycięstwo za trzy punkty. Początek spotkania nie zwiastował jednak łatwej wygranej dolnośląskiej drużyny. W pierwszej odsłonie to legionowianki były dominującą stroną. Lepiej przyjmowały zagrywki rywalek i unikały błędów. Kibice zgromadzeni w Arenie Legionowo przecierali oczy ze zdumienia, gdy Anna Bączyńska kończyła kolejne ataki, a gospodynie powiększali przewagę, by ostatecznie wygrać 25:20.

Przegrana w inauguracyjnej partii podziałała na Impel jak płachta na byka. Wrocławianki w trzech kolejnych odsłonach wręcz zdeklasowały rywalki. Na nic zdawały się zmiany dokonywane przez trenera Macieja Bartodziejskiego. Impel wrzucił wyższy bieg i dominował nad przeciwniczkami w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.

W drugiej odsłonie Legionovia ugrała zaledwie 9 punktów, z czego trzy po błędach rywalek. W ataku Impelu brylowała Katarzyna Konieczna, której wszystkie pięć prób okazało się skutecznych. W dodatku zagrywką postraszyła Micha Hancock, zapisując na swoim koncie trzy asy serwisowe. To podłamało ambitne legionowianki, które na dziesięciominutową przerwę schodziły z opuszczonymi głowami.

Hancock i Konieczna dobrą grę kontynuowały w kolejnych partiach, dobrze spisując się zarówno w ataku, jak i zagrywce. Formą błysnęła również Agnieszka Kąkolewska, która w całym meczu popisała się sześcioma blokami. W trzeciej odsłonie Impel znów szybko wywalczył sobie przewagę, którą systematycznie powiększał, by ostatecznie oddać rywalkom 12 punktów.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy

Wrocławianki nie zwalniały tempa i również w czwartym secie odniosły przekonujące zwycięstwo. Znów gospodynie miały problem z czytaniem rozegrania Hancock, a ta równomiernie rozgrywała piłki swoim koleżankom. Dla Impela było to dwudzieste zwycięstwo w sezonie i wrocławianki są już bardzo blisko zapewnienia sobie drugiej pozycji po fazie zasadniczej Orlen Ligi.

Legionovia Legionowo - Impel Wrocław 1:3 (25:20, 9:25, 12:25, 17:25)

Legionovia: Mikołajewska, Chojnacka, Grabka, Bociek, Alagierska, Bączyńska, Korabiec (libero), Grzelak (libero) oraz Rasińska, Wawrzyniak, Połeć, Adamek.

Impel: Ptak, Konieczna, Kąkolewska, Hancock, Mędrzyk, Courtney, Stenzel (libero), Stasiak (libero) oraz Kossanjowa, Kaczor, Bałucka, Wysocka.

Komentarze (0)