Puchar Challenge: dotkliwa porażka zespołu Zbigniewa Bartmana

Materiały prasowe / galatasaray.org
Materiały prasowe / galatasaray.org

Galatasaray Stambuł przegrał 0:3 w starciu z Fakiełem Nowy Urengoj w półfinale Pucharu Challenge. Drużyna Zbigniewa Bartmana będzie mieć trudną przeprawę w rewanżu.

Siatkarze z Rosji w ostatnim czasie bardzo dobrze radzili sobie we własnej hali, po raz ostatni zaznali w niej porażki na początku stycznia. Nic więc dziwnego, że Fakieł Nowy Urengoj był zdecydowanym faworytem w starciu z gośćmi z Turcji.

Zbigniew Bartman pojawił się z wyjściowym składzie Galatasaray HDI Sigorta Stambuł, zagrał na ataku. Choć był jedną z wiodących postaci w zespole obok Samuel Tui, popełnił zbyt dużo błędów własnych, by wraz z Francuzem poprowadzić swój zespół do wygranej w Rosji.

Fakieł szczególnie w pierwszej odsłonie był bezbłędny, wygrał tę partię do 12. Kolejne sety były bardziej zacięte, ale gospodarze od początku do końca mieli inicjatywę po swojej stronie i ostatecznie triumfowali.

Bartman w sumie zdobył 10 punktów, kończąc 9 z 27 ataków, do tego dołożył asa serwisowego. W ofensywie popełnił aż siedem błędów, trzykrotnie został zablokowany.

ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Nie jest to nic poważnego

Fakieł Nowy Urengoj - Galatasaray HDI Sigorta Stambuł 3:0 (25:12, 25:18, 25:19) 

Fakieł: Lichoszercow, Kołodinski, Jakowlew, Kimerow, Wołkow, Kliuka, Sziszkin (libero) oraz Aleksjew (libero), Bogdan

Galatasaray: Kisal, Yucel, Bartman, Koc, Gok, Tuia, Ayvazoglu (libero) oraz Aydin, Akseker, Ulu

***
Nieco niespodziewanie zakończył się pojedynek we francuskim Chaumont. Faworyzowany Ziraat Bankasi Ankara jest w trudnej sytuacji przed rewanżem, bowiem zdołał wywalczyć zaledwie seta.

Francuzi znakomicie zagrywali i całkowicie pogrążyli tym rywali w dwóch pierwszych odsłonach. Ziraat przebudził się nieco w trzeciej partii, w której postawił aż siedem bloków punktowych. Turcy po pełnej dramaturgii końcówce wygrali do 28 i przedłużyli swoje szanse w starciu. Ostatni set należał już jednak do gospodarzy, którzy pewnie wygrali do 18.

Chaumont VB - Ziraat Bankasi Ankara 3:1 (25:21, 25:19, 28:30, 25:18)

Chaumont: Gonzalez Panton, Aguenier, Boyer, McDonnell, Wounembaina, Patak, Closter (libero) oraz Jorna, Chauvin, Ben Tara

Ziraat: Kiyak, Lee, Gungor, Savas, Nilsson, Kilic, Done (libero) oraz Rauwerdink, Sahin, van Dijk, Yilmaz

Komentarze (2)
avatar
Thurios
30.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
hehehe, i co? dalej będziecie wciskać tego przeciętniaka do kadry?