Jastrzębski - Łuczniczka: jastrzębianie zagrają o medale

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Jastrzębski Węgiel
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Jastrzębski Węgiel

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla pokonali Łuczniczkę Bydgoszcz 3:0 w sobotnim meczu PlusLigi. Tym samym zespół z Górnego Śląska awansował do strefy medalowej.

Sobotnie starcie pomiędzy Jastrzębskim Węglem a Łuczniczką Bydgoszcz było niezwykle ważne dla gospodarzy. Zwycięstwo, nawet po tie-breaku, gwarantowało jastrzębianom awans na czwartą pozycję w tabeli PlusLigi i tym samym walkę w strefie medalowej. Zadanie było o tyle ułatwione, że bydgoszczanie są w tym roku jedną z słabszych drużyn w lidze. Przed sobotnim starciem, Łuczniczka zajmowała dopiero piętnaste miejsce w rozgrywkach.

Już początek spotkania jasno wskazał jego faworyta. Pewna gra siatkarzy z Jastrzębia-Zdroju sprawiła, że szybko objęli oni prowadzenie 3:0. Kombinacyjna gra Lukasa Kampy pozwalała gospodarzom kontrolować przebieg pierwszej partii. Rozgrywający Jastrzębskiego Węgla umiejętnie wybierał opcje w ataku, a Maciej Muzaj oraz Salvador Hidalgo Oliva nie popełniali błędów. Dobre przyjęcie sprawiało, że Kampa nie unikał też gry środkiem. W efekcie pierwszy set padł łupem jastrzębian, którzy wygrali 25:16.

Kolejna partia rozpoczęła się od gry punkt za punkt. Oba zespoły nie ustrzegły się błędów w polu zagrywki, przez co nieco spadł poziom spotkania. Przy stanie 9:9 gospodarze wrzucili jednak wyższy bieg. Zdobyli trzy punkty z rzędu i systematycznie powiększali swoją przewagę. Wydarzeniem tego seta było pojawienie się na boisku Wojciecha Sobali, który od stycznia leczył kontuzję. Środkowy Jastrzębskiego Węgla pojawił się w polu zagrywki pod koniec drugiej partii i spisał się w tym elemencie na tyle dobrze, że pomógł swojej ekipie zdobyć kilka punktów.

Początek trzeciego seta miał podobny przebieg do poprzedniej partii - zaczęło się od gry punkt za punkt, ale z czasem jastrzębianie zaczęli uciekać rywalom z Bydgoszczy. Wprawdzie w szeregach gospodarzy nieco spadł poziom przyjęcia, a siatkarze Łuczniczki poprawili grę blokiem, ale nie wystarczyło to na pokonanie dobrze dysponowanego Jastrzębskiego Węgla. W końcówce partii różnicę na zagrywce zrobił Oliva. To właśnie Kubańczyk skutecznym atakiem z drugiej linii zakończył całe spotkanie, a po chwili odbierał od kolegów z zespołu gratulacje za zdobycie statuetki MVP.

Zwycięstwo jastrzębian sprawiło, że zespół prowadzony przez Marka Lebedewa jako ostatni dołączył do grona zespołów walczących w tym roku o medale w PlusLidze. Już wcześniej awans do strefy medalowej zapewniły sobie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Asseco Resovia Rzeszów oraz PGE Skra Bełchatów. O ostatecznym układzie tabeli, a co za tym idzie terminarzu meczów półfinałowych, zadecydują pozostałe sobotnie i niedzielne spotkania.

Jastrzębski Węgiel - Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (25:16, 25:21, 25:18) 
Jastrzębski:

Muzaj, Kampa, Oliva, Boruch, Kosok, DeRocco, Popiwczak (libero) oraz Bachmatiuk, Sobala, Strzeżek.
Łuczniczka: 

Filipiak, Sieńko, Rohnka, Nowakowski, Sacharewicz, Yudin, Czunkiewicz (libero) oraz Szczurek, Bobrowski, Jurkiewicz.
MVP: Salvador Hidalgo Oliva 

(Jastrzębski).
[event_poll=71413]

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie

Komentarze (0)