LM: czyje drogi prowadzą do Rzymu?

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Cucine Lube Civitanova
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Cucine Lube Civitanova

Podczas gdy w Polsce toczy się walka o udział w wielkim finale krajowych mistrzostw, w siatkarskiej Lidze Mistrzów w dalszym ciągu sześć drużyn liczy się w rozgrywce o miano jednych z najlepszych. W czwartek poznamy komplet Final Four turnieju.

Sir Sicoma Colussi Perugia z niecierpliwością czeka najbliższych rozstrzygnięć Ligi Mistrzów. Jako organizator tegorocznego turnieju Final Four jest w uprzywilejowanej pozycji i miejsce w gronie najlepszej czwórki ma przyznane odgórnie.

Już w środę po godzinie 18 kolejna drużyna oficjalnie dołączy do nich w rzymskich finałach organizowanych pod koniec kwietnia. Finalistę wyłoni drugi mecz Berlin Recycling Volleys z Dynamem Moskwa.

Pierwsza potyczka niespodziewanie padła łupem Niemców 3:2 i to właśnie oni są w bardziej komfortowej sytuacji przed wycieczką do stolicy Rosji. Tymi, którzy nie wystraszyli się muru wicemistrzów Superligi byli Robert Kromm oraz Paul Carroll. Wspomniany duet zrobił pierwszy krok w kierunku Rzymu, lecz aby klub z Berlina awansował, potrzebuje zwyciężyć w jakimkolwiek stosunku. Tie-break skutkuje złotym setem, natomiast wygrana za trzy punkty Dynama, premią dalszej gry dla Rosjan.

Kolejne emocje siatkarskiej Champions League przyjdą wraz z czwartkiem. O godzinie 18 dojdzie do starcia obrońców mistrzowskiego tytułu - Zenitu Kazań z
Biełogorie Biełgorod. Zdecydowanym faworytem są obrońcy mistrzowskiego tytułu, którym wystarczą zaledwie dwa sety do przypieczętowania awansu do najlepszej czwórki. Taką możliwość dało im zwycięstwo przed tygodniem 3:1 w pierwszej serii play-off "6".

ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu

- Cierpimy po porażce w Kazaniu, jednakże nadal mamy mecz u siebie do rozegrania. Nie możemy sobie pozwolić na żadne błędy, mamy w swojej historii podobnie złe sytuacje, gdzie klubowi udawało się zwyciężać - mówi z nadzieją Aleksandr Kosariew z Biełogorie Biełgorod na łamach cev.lu.

Ostatnia niewiadoma dotyczy włoskiego pojedynku Cucine Lube Civitanova z Azimut Modeną. Pierwszy mecz wygrali podopieczni Gianlorenzo Blenginiego 3:0. Wówczas ekipa wygrana zdominowała krajowych mistrzów zagrywką, z kolei Azimut Modena najlepiej radziła sobie na boisku w traceniu punktów seriami.

Obie drużyny ze względu na walkę w play-off Serie A w ostatnim czasie grają ze sobą średnio co trzy dni. Doskonale znają się pod kątem technicznym, a kluczową rolę w meczach odgrywa podejście psychiczne zawodników. Jak obaj trenerzy przyznają, to właśnie ten element zadecyduje o zwycięzcy dwumeczu. Pierwszy gwizdek spotkania rewanżowego o godzinie 20:30 w czwartek 13 kwietnia.

Terminarz meczów rewanżowych fazy play-off "6" Ligi Mistrzów:

Dynamo Moskwa - Berlin Recycling Volleys / środa, 12.04.2017 r., godzina 18:00

Biełogorie Biełgorod - Zenit Kazań / czwartek, 13.04.2017 r., godzina 18:00

Cucine Lube Civitanova - Azimut Modena / czwartek, 13.04.2017 r., godzina 20:30

Źródło artykułu: