Belg to pierwszy zawodnik, który zdecydował się kontynuować swoją współpracę z kędzierzynianami pomimo wygaśnięcia kontraktu po sezonie 2016/2017. Odkąd trafił do ZAKSY w 2015 roku z Calzedonii Werona, dwukrotnie wywalczył z nią tytuł mistrzowski w PlusLidze i raz triumfował w Pucharze Polski.
W trakcie niedawno zakończonych ligowych rozgrywek był jednym z głównych filarów drużyny. Otrzymał w ich trakcie aż 8 nagród dla najlepszego zawodnika spotkania, odpowiadając przede wszystkim za utrzymywanie siły ofensywnej na lewym skrzydle. Więcej statuetek MVP otrzymał tylko jego klubowy kolega, atakujący Dawid Konarski (9).
Podczas dwuletniego pobytu w drużynie z Kędzierzyna-Koźla, Deroo przyzwyczaił przede wszystkim do umiejętnego wykorzystywania wybornej techniki. Jednym z jego największych atutów jest dobieranie właściwych rozwiązań podczas różnorodnych boiskowych sytuacji.
- Jeżeli na treningach nie udaje nam się go zablokować, odbieramy to pozytywnie. Taka sytuacja oznacza bowiem, że mamy obok siebie człowieka, który w danym momencie jest w stanie nam pomóc i skończyć trudne piłki - chwalił go środkowy Patryk Czarnowski.
Niemal 25-letni przyjmujący (urodziny obchodzi 29 kwietnia - przyp. red.) zdobył w ostatnim sezonie dla ZAKSY 450 punktów. To pozwoliło mu zająć 13. miejsce w klasyfikacji najlepiej punktujących PlusLigi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: chwiał się na nogach. Cudem dotarł do mety