Philippe Blain został trenerem PGE Skry Bełchatów 29 marca 2016 roku, gdy na stanowisku zastąpił Miguela Falaskę. Decyzja klubu z Bełchatowa wywołała wtedy szereg komentarzy, gdyż do zmiany trenera doszło na krótko przed kluczowymi meczami w PlusLidze. Ostatecznie Francuz poprowadził bełchatowian do zajęcia trzeciego miejsca w rozgrywkach.
W tym roku Skra pod wodzą Blaina awansowała do finałów Pucharu Polski oraz PlusLigi. W obu przypadkach musiała uznać wyższość ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Finałowe starcie z kędzierzyńską ekipą było dla Blaina pożegnaniem z Polską. 56-latek zdecydował się na pracę z reprezentacją Japonii, gdzie ma być jednym z ośmiu trenerów zajmujących się kadrą.
Umowa Blaina z PGE Skrą obowiązywała do końca sezonu i w tej sytuacji nie została przedłużona. - Dziękujemy Philippe'owi Blainowi za wspólne sukcesy - poinformował bełchatowski klub w oficjalnym komunikacie.
Obecnie bełchatowianie poszukują nowego trenera. Jednym z kandydatów do przejęcia schedy po Blainie jest Daniel Castellani, który w przeszłości współpracował już z PGE Skrą.
ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok