2 
IBB Polonia Londyn w niedzielę obroniła wywalczony przed rokiem tytuł mistrza Anglii. Wcześniej, drugi raz z rzędu, ten sam klub wywalczył puchar kraju. Mająca polskie korzenie ekipa wyrasta na dominatora krajowych rozgrywek, a w minionym sezonie zaczęła stawiać również pierwsze kroki na arenie międzynarodowej, w Pucharze Challenge CEV.
- Mamy to! Ostatni raz oba tytuły dwa lata z rzędu angielska drużyna zdobyła w 2005 roku. Co za sezon - podsumował zachwycony po zdobyciu mistrzostwa prezes klubu, Bartłomiej Łuszcz. Sternik IBB Polonii od dawna pracuje nie tylko na rzecz rozwoju własnego klubu, ale też całej dyscypliny sportu na Wyspach. W sierpniu 2016 roku został nawet dyrektorem do spraw marketingu w Angielskim Związku Piłki Siatkowej.
Jednym z jego sposobów na postęp i rozwój jest doprowadzanie do jak najczęstszego styku wciąż amatorskiej w Anglii siatkówki z volleyem na najwyższym, światowym poziomie. Ważnym krokiem w budowaniu marki, ale też dążeniu do profesjonalizmu, było nawiązanie w 2013 roku współpracy z PGE Skrą Bełchatów. Kolejnym, zaskakującym, ale również znakomitym, posunięciem okazało się sprowadzenie kilka tygodni temu do klubu aktualnego siatkarskiego mistrza świata, Krzysztofa Ignaczaka.
- To jest spełnienie moich marzeń. Udało nam się wygrać mistrzostwo Anglii i wszyscy jesteśmy zadowoleni z tego tytułu. Każdy wysiłek sportowca smakuje pięknie. Ten medal jest na pewno szczególny, bo zdobyty za granicą w klubie, który ma polskie korzenie. Cieszę się, że mogłem pomóc chłopakom w zdobyciu tego trofeum. Kibice spisali się na medal, wsparli nas mocno przyjeżdżając tutaj do Kettering z Londynu - podkreślił utytułowany libero.
IBB Polonia w finałowym dwumeczu nie dała szans ekipie Sheffield Hallam, wygrywając 3:0 i 3:1.
ZOBACZ WIDEO Serie A: AS Roma wiceliderem, Edin Dzeko liderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy Krzysztof Ignaczak powinien kontynuować karierę sportową? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
