Polacy w pierwszym turnieju LŚ zmierzy się z Brazylijczykami (piątek, godz. 17:00), Włochami (sobota, 14:00) oraz Irańczykami (niedziela, 17:00).
De Giorgi najwięcej uwagi poświęca temu pierwszemu rywalowi. - Mecz przeciwko Brazylii nie będzie łatwy, ta runda nie będzie łatwa dla żadnego zespołu. To będzie okazja do zaprezentowania tego, co najlepsze w naszym zespole, a także pokazania potencjału i postępów w rozwoju - mówi Włoch.
Selekcjoner Biało-Czerwonych w Pesaro, gdzie rywalizować będą nasi siatkarze, czuje się jak w domu.
- To przyjemność - przyznaje De Giorgi. - Region, w którym się znajdujemy, jest bardzo ważnym miejscem dla mnie i mojej kariery. Pracowałem niedaleko stąd, w Maceracie i właśnie tutaj wygrałem swoje pierwsze trofeum.
ZOBACZ WIDEO Czynnik ludzki nie może decydować o stracie milionów Euro. Dyskusja na temat systemu VAR w #dzieńdobryWP
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Żeby nie było jak z kobiecą reprezentacją, która całkowicie się stoczyła.